wtorek, 7 czerwca 2005

Ludzie w ... niebieskie kropki


Niebieskie kropki pojawiły się na skórze 37 pracowników działu Centrum Badań i Rozwoju w starogardzkich Zakładach Farmaceutycznych Polpharma.- Pokazały się one na rękach i całym ciele - mówi jeden z poszkodowanych proszący o zachowanie jego personaliów do wiadomości redakcji. - Nasz pracodawca odsyłał ludzi do lekarza i do domów. W firmie huczy od plotek. Nikt nie umie nam wyjaśnić co jest przyczyną takich objawów. Sądzę, że winne są niewłaściwe filtry zastosowane w urządzeniach klimatyzujących. Może na to wskazywać zapach chemikaliów również na kondygnacjach, gdzie ich się nie używa.Kropki są łudząco podobne do śladów powstałych od brudzącego długopisu. Pracownicy zostali przebadani w jednym z gdańskich szpitali.- Jesteśmy w trakcie ustalania przyczyn tego zjawiska - mówi dyrektor Jan Król zajmujący się w Polpharmie bezpieczeństwem i higieną pracy. - W tej chwili nie jestem w stanie podać skąd wzięły się te ślady u naszych pracowników.O zdarzeniu nic nie wiedział wicestarosta starogardzki, Kazimierz Chyła.- W poniedziałek prowadziłem spotkanie służb zarządzania kryzysowego i żadna z nich nie informowała mnie o jakimkolwiek zagrożeniu - powiedział nam wicestarosta. - A powinna.Zamknięte laboratoriumKrzysztof Jakubiakrzecznik prasowy Polpharmy- Pomieszczenia laboratorium są zamknięte. Wykonujemy analizę spektrograficzną substancji. Nikomu nic się nie stało, nikt nie jest hospitalizowany. Problem dotyczy wyłącznie tylko tego jednego działu. Produkcja odbywa się normalnie, gdyż tam nie stwierdziliśmy żadnych nieprawidłowości.
Jarosław Stanek - Dziennik Bałtycki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz