niedziela, 5 czerwca 2005

Zbudowali świetlicę

Dobre wieści z Dąbrowy. Wieś ma świetlicę. Wybudowaną - uwaga, uwaga - od podstaw! Odbyło się uroczyste otwarcie.

Dąbrowa tak mocno przylgnęła do berlinki, że prawie stała się niezauważalna. Ot, przelatujesz szosą i już jej nie ma. Do tego jest jakaś taka niepozbierana - kilka 100-
letnich domów przy szosie, chaotyczna zabudowa przy łuku wewnętrznej wiejskiej

asfaltówki. Ale to się zaczyna zmieniać. Stare domy przy berlince po remontach wyglądają całkiem ciekawie, pobudowano też kilka nowych - ładnych. No i teraz ta świetlica. Zjednoczyła wieś. Przynajmniej na otwarciu.

- Tylu nas jeszcze się naraz nie zebrało - zdumionym tonem mówił jeden z mieszkańców. - Są od najmniejszych po seniorów.
Na otwarciu pojawiły się władze gminy. Przecięto wstęgę, szybko jak pocisk poświęcił ks. proboszcz Witold Szumiato (nie zdążono wykonać fotki). Przedtem przemawiali: radny Grzegorz Pawłowski, sołtys Benedykt Kozłowski i wójt Antoni Cywiński. Radny mówił, jak powstała świetlica.

Środki Dąbrowa otrzymała w 2003 r. po przystąpieniu do Pomorskiego Programu Odnowy wsi. Na wykonawcę robót wybrano Piotra Trykowskiego - mieszkańca Dąbrowy, właściciela firmy budowlanej. Pan Piotr w 2003 r. zaczął stawiać budynek o konstrukcji szkieletowej - "drewnianej, jak przystało na gminę, której 76 procent stanowią lasy". Wiosną 2004 położono blachodachówkę otrzymaną z UG.

Mieszkańcy przepracowali 1000 godzin przy robotach wykończeniowych (zbudowali także kominek). W celu uporządkowania terenu "zaangażowano wszystkie ciągniki z miejscowości" (60 przyczep piachu). Teren wyrównała "białoruśka" z UG.
Tak więc mieszkańcy sołectwa dzielnie działają. Na marginesie pobudowali we Franku (należy do sołectwa) boisko. W planach mają m.in. budowę parkingu i modernizację placu gier i zabaw.

- Wiara w to, co chce się osiągnąć, czyni cuda - mówił radny Pawłowski pod adresem... niedowiarków.
Po uroczystym otwarciu świetlicy zadowoleni mieszkańcy degustowali potrawy ze "szwedzkiego stołu" (ze stołu do pingponga) Oczywiście była też zabawa. Przygrywał miejscowy zespół RYTM.
Teraz życzymy mieszkańcom Dąbrowy pomysłu na działanie świetlicy. To dzisiaj wcale nie mniejszy rebus niż wzniesienie jej od podstaw.

Zdjęcia
1 i 2 - Goście i mieszkańcy Dąbrowy przed uroczystym otwarciem świetlicy.
3. Ks. Proboszcz Witold Szumiato przecina wstęgę. Obok sołtys Benedykt Kozłowski i wójt Antoni Cywiński.
4. W świetlicy panowała szampańska atmosfera.

Za tygodnikiem Kociewiak - dodatek do piątkowego wydania Dziennika Bałtyckiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz