Po burzy mózgów i wysiłku umysłowym odbyły się jak zwykle bardzo ciekawe zajęcia teatralne, dotyczące ekspresji scenicznej oraz zagospodarowywania przestrzeni teatralnej. Na początek prowadząca przez panią Alicję Górecką rozgrzewka każdego dobrze rozruszała i przegnała kryzysowe chwile w wyniku zmęczenia. Chociaż ja, mimo senności starałam się uważać i jak najwięcej wyciągnąć z tych cennych warsztatów. Po zajęciach wróciliśmy do pisania projektu, na co nie miałam zbyt dużej ochoty. Po upływie około godziny razem z innymi przebrałam się w uroczą pidżamkę i wkroczyłam na salę, w której rozstawiłam swój śpiwór. Pani Alicja włączyła nam ciekawą na swój sposób komedię. Po seansie zmęczeni położyliśmy się spać. Nad ranem czekała mnie, jak i inne osoby nieprzyjemna pobudka, zaledwie o ósmej rano! Wiedziałam, że nie mogę się dłużej ociągać i zeszłam na dół, na śniadanie. Po śniadaniu, którego i tak nie zjadłam, w trakcie czekania na mojego tatę ćwiczyłam z panią Alicją recytację na konkurs. Nocka w OPP jest obecnie bardzo miłym wspomnieniem zwłaszcza spędzonym w tak doborowym towarzystwie.
Wiktoria Dąbrowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz