niedziela, 25 listopada 2012

KRZYSZTOF TRAWICKI. Przyszłość zależy ode mnie i od Ciebie

Akurat gdy macie Państwo to wydanie "Kuriera Zblewskiego", mija połowa szóstej kadencji. Śmiało mogę powiedzieć, że mimo wielu problemów - związanych ze światowym kryzysem i niedoszacowaniem dotacji na dodatkowe zadania przekazane samorządom w zakresie oświaty i opieki społecznej - udało nam się zrealizować to, co planowaliśmy. Nie będę tu wymieniał poszczególnych inwestycji, gdyż redaktor Tadeusz Majewski przedstawia to w naszym "Kurierze"....









Dziękuję Przewodniczącemu Rady Gminy, Radzie Gminy i moim współpracownikom za stworzenie dobrej atmosfery, niezbędnej do realizacji tych zadań. Dziękuję Przewodniczącemu Rady i Radnym, że nie tylko czujecie się również współgospodarzami gminy i wspomagacie mnie w trudnych momentach, ale i szczerze cieszycie się z tego, jak udaje nam się wspólnie osiągnąć założone cele. Przepraszam moich współpracowników za to, że wymagam czasami od Was więcej, niż macie w zakresie swoich obowiązków.

Ukoronowaniem tych naszych działań było wczorajsze odznaczenie mnie przez Prezydenta Rzeczypospolitej złotym Medalem za Długoletnią Służbę. Przyjąłem ten medal ze wzruszeniem, bo słowo SŁUŻYĆ określa wielkie wyzwanie dla każdego człowieka, a dla mnie, pełniącego już trzecią kadencję funkcję wójta, oznacza oddanie się całym sobą sprawom i funkcji, której się podjąłem.

Jak każdy czuję się nieraz zmęczony i zadaję sobie pytanie: A po co ci to? Ale gdy patrzę na to, co robimy, jak pięknieje nasza gmina, jak czasami po załatwieniu jednostkowych problemów przychodzą do urzędu uśmiechnięci ludzie, to ta refleksja mija i znowu jestem pełen optymizmu i chęci do działania. Ten medal traktuję także jako medal przyznany społeczności gminy.

W dniu 11 listopada świętujemy odzyskanie niepodległości Polski. To dzień, który powinien być wypełniony radością, ale również i refleksją nad tym, jak poprzez waśnie i spory można tę wolność stracić. I można mówić o tym nie tylko w wymiarze Ojczyzny, ale także małej ojczyzny - gminy, a nawet w wymiarze osobistym każdego z nas, każdej rodziny. Więc dbajmy o poszanowanie siebie nawzajem. Miejmy szacunek do historii, wyciągajmy z niej wnioski, ale zawsze patrzmy w przyszłość, bo tę przyszłość to my kreujemy dzisiaj. Ta przyszłość nie zależy od Piłsudskiego czy Witosa, ale ode mnie i od Ciebie. Dbajmy o każdy dzień i naszą przyszłość.

Dziękuję w swoim "okienku" Marszałkowi Województwa Pomorskiego Mieczysławowi Strukowi za uznanie naszej prośby o dodatkowe dofinansowanie inwestycji kanalizacji gminy Zblewo w wysokości 5,2 mln zł. Pozwoli nam to na kontynuację dzieła kanalizacji gminy. W przyszłym roku będę chciał przygotować dokumentację kanalizacji wsi Borzechowo i Bytonia. Po realizacji całości tej gigantycznej inwestycji będziemy mogli powiedzieć, że mamy jako nieliczni w województwie skanalizowaną gminę w stu procentach.

Kończymy wielki projekt termomodernizacji szkoły w Borzechowie i Kleszczewie, Wiejskiego Domu Kultury w Pinczynie i Urzędu Gminy w Zblewie. Wartość tego zadania wynosi prawie 2,5 mln złotych, z czego dofinansowanie to prawie trzy czwarte tej wartości. Udało się również przekonać Regionalną Dyrekcję Dróg Krajowych do modernizacji drogi E22 również na terenie naszej gminy, a pogoda, o którą prosiłem Księdza Prałata, aby ją wymodlił, sprzyja realizacji tego zadania. Jako mieszkaniec posesji leżącej przy E22 już po zmodernizowaniu czuję się jakbym nie był u siebie w domu. Jest cisza, nie dzwonią szklanki i żyrandole, lepiej śpię i mam więcej energii i pomysłów, co widać w telewizji i mediach, gdzie często występuję. Ma to oczywiście związek z moją działalnością polityczną w PSL-u. W partii tej nastąpiła zmiana warty. Moim nowym politycznym szefem jest Janusz Piechociński. Wielu wie, że emocjonalnie związany byłem z Waldemarem Pawlakiem, ale mogę powiedzieć, że nowy szef jest bardzo dobrze przygotowany merytorycznie i ma coś, czego brakowało poprzednikowi, to znaczy medialność. Piechociński tę cechę ma bardzo dobrze rozwiniętą i wydaje mi się, że PSL może na tej zmianie tylko zyskać.

Kończymy projekt powołania związku gmin dla tematu segregacji i utylizacji odpadów. U podstaw tego u zarania mojego pomysłu jest to, żebyśmy w całym powiecie przyjęli jeden schemat odbioru odpadów, by nie było w tym względzie lepszych i gorszych. Drugim celem jest to, by odbierać te odpady najtaniej jak można. Reklama, którą pokazuje telewizja - gmina odbierze odpady, nie jest do końca rzeczywistym obrazem. Owszem, gmina odbierze, ale właściciel będzie płacił. Chodzi nam o to, żeby płacił jak najmniej. Dlatego realizujemy ten pomysł. Z tym wiąże się temat - rekultywacja gminnych wysypisk. Nasze, istniejące od lat 70. wysypisko jest już, jako pierwsze, rekultywowane. Szkoda, że nie wszyscy podchodzą do tego życzliwie. Nawet akcja, którą zaproponowaliśmy w lipcu, przyjmowania za darmo odpadów po to, żeby ekologicznie dopełnić wysypisko przed jego zamknięciem, skończyła się doniesieniem radnego Boszki do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i nałożeniem kary w wysokości 10 tys. zł na Zakład Komunalny. A błąd polegał tylko na tym, że poprzedni kierownik ZK nie wystąpił z pismem informującym o tym, że zwiększamy ilość przyjmowanych odpadów. Nie było to żadne przestępstwo, bo i tak opłaty za dodatkowe składowanie odprowadzaliśmy do Urzędu Marszałkowskiego. Niedopełniony był jedynie wymóg formalny. To też przykład, że zamiast takie sprawy załatwiać we własnej rodzinie, wywleka je się na zewnątrz. Te 10 tys. zł z punktu widzenia budżetu gminy nie mają większego znaczenia, ale gdybyśmy przeznaczyli je np. na dożywianie dzieci, to już jest zupełnie inny wymiar.

Jeżeli chodzi o moje osobiste sprawy, to żona jeszcze wytrzymuje moje zaangażowanie nie tylko w zarządzaniu gminą, ale również moją działalność w polityce. Często, gdy ktoś mi mówi: "Wie pan, ja tam się nie zajmuję polityką", zawsze odpowiadałem, że małżeństwo jest największą polityką i póki co, to też mi się udaje. Udaje się wielu naszym rodzinom, o czym świadczy cały czas dodatni przyrost demograficzny. Szczególnym tego przykładem są pięknie rozwijające się czworaczki. Chociaż moja rola w tym żadna, ale radość wielka.

Oprócz pięknego wydarzenia, jakim były narodziny czworaczków, mamy jeszcze wiele powodów do radości i dumy. Sokół Zblewo wygrywa wszystkie mecze i jest liderem V ligi, koła gospodyń wiejskich powołały wspólny zarząd, żeby koordynował pracę kobiet na forum zewnętrznym, świetnie wypadają nasze imprezy i uroczystości. Ostatnio były one związane ze Świętem Niepodległości. Dziękuję dyrekcjom szkół i nauczycielom za działania niezwiązane z Kartą Nauczyciela. Dziękuję też naszym wspaniałym społecznikom, Paniom Blandynie Czai, Longinie Tomaszewicz i Panu Wojciechowi Birnie.

Zbliżamy się powoli do czasu okołoświątecznego związanego z Bożym Narodzeniem. W centrach handlowych widać już dekoracje. Będę miał jeszcze czas złożyć Państwu życzenia w następnym, świątecznym wydaniu "Kuriera", ale mimo to życzę wszystkim Państwu już teraz odpowiedniego przygotowania fizycznego i emocjonalnego do dobrego świętowania.

Krzysztof Trawicki

24.11.2012 r.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz