Na ławkach przed sceną zasiadło wielu ludzi. Widać w narodzie głód pogodnego żartu, a to z braku kabaretów, zdrowych dowcipnisiów. A jak już coś jest, to przeważnie o polityce.
Zespół to oczywiście na Kociewiu znany. Nikt nie wie, dlaczego nie zrobił światowej kariery. Chociaż sukcesy się zdarzały... - Byliśmy na festiwalu i odnieśliśmy sukces. Sto zespołów było - mniej więcej tak zaczął opowiadać jeden z artystów. Drugi mu przerwał: - Z tym że dziewięćdziesiąt dziewięć się wycofało.
![](https://lh3.googleusercontent.com/-Je5yTH_jpwM/Vs11mVlRN1I/AAAAAAAAuEA/ZJ2WLORXHdM/ciezkobylobedzielzej_sadowski_portal.jpg)
- Wiecie, że kobieta jest jak trzy domy? - No, tego to my nie wiemy. - Głowa u kobiety to dom mody. Brzuch - dom dziecka. Niżej - dom chłopa.
Dowcip stary, ale w pewnych okolicznościach jary.
Albo opowiastka o kursie dolara. Mąż przychodzi do żony dwa dni pod rząd i mówi, że dolar dobrze stoi. Ona na to, że kantor zamknięty. Na trzeci dzień ona oznajmia, że kantor już otwarty, a on na to, że: - E tam, dolar poszedł od ręki.
Na zakończenie. Mszalne wino jest najmocniejsze, bo jeden pije, a wszyscy śpiewają.
"Ciężko było, będzie lżej" - klasa.
Henio Sadowski gra na bębenku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz