niedziela, 24 stycznia 2010

Samorząd III kadencji Gminy Zblewo. Materiały

Sprawozdanie z dokonań samorządu III kadencji zostało opublikowane w formie broszurki ze zdjęciami pokazującymi inwestycje, tabelkami - rankingi i duży tekst o wójcie Krzysztofie Trawickiem. Są również zdjęcia radnych i kluczowych urzędników. Po tym, co jest zawarte w tych materiałach, widać, w którą stronę - po okresie określania majątku gminy (I kadencja) i poszukiwań własnej drogi (II kadencja) idzie samorząd gminy Zblewo.

KADENCJA 1998 - 2002


Wójt Gminy - Trawicki Krzysztof


1. Puttkammer Franciszek - Zblewo - Przewodniczący Rady Gminy

2. Balicki Tadeusz - Jezierce

3. Baran Andrzej - Białachowo

4. Belicki Józef - Zblewo

5. Bieliński Franciszek - Pinczyn

6. Burczyk Leszek - Zblewo

7. Czubkowski Henryk - Bytonia

8. Czubkowski Kazimierz - Bytonia

9. Drawska Maria - Zblewo

10. Engler Krystyna - Pinczyn

11. Fojut Stanisław - Piesienica

12. Frischmut Jerzy - Zblewo

13. Gajewski Andrzej - Zblewo

14. Gila Zenon - Pinczyn

15. Heldt Mirosława - Pinczyn

16. Jankowski Krzysztof - Kleszczewo

17. Jędernalik Rena - Borzechowo

18. Kośnik Mieczysław - Borzechowo

19. Krzemiński Roman - Radziejewo

20. Reszka Marian - Kleszczewo

21. Talaśka Zygmunt - Miradowo

22. Żur Sławomir - Kleszczewo

Szanowni Państwo

Zbliża się koniec rządów Rady Gminy Zblewa III Kadencji.

Cztery lata minęły szybko. Teraz zadajemy sobie pytanie: czy zrobiliśmy wszystko, aby sprostać oczekiwaniom naszych wyborców?

Na to pytanie nie możemy sami odpowiedzieć, jednak chcemy w kilku zdaniach przybliżyć nasze osiągnięcia i pokazać to, co udało nam się dokonać, ale też ukazać połknięcia.

Jakie zostawiamy oblicze naszej gminy?

Kiedy rozpoczynaliśmy urzędowanie, o gminie Zblewo mówiono "z lekkim uśmiechem lekceważenia na ustach", głośno było o "wojnach w urzędzie". My zmieniliśmy ten obraz. Obecnie jesteśmy postrzegani jako gmina zasobna, prężna, przyjazna dla mieszkańców, turystów i inwestorów.

Rozszerzyliśmy działania prowadzące do ochrony środowiska. Ta zmiano wizerunku spowodowała, że na naszych terenach zaczynają powstawać inwestycje, które przyczynią się do poprawy życia mieszkańców, a podmioty zewnętrzne łatwiej namówić do współpracy z poważną gminą.

Stworzyliśmy strategię rozwoju gminy na najbliższe dziesięć lat i więcej.

Jej konsekwencją będzie dalszy rozwój.

Udało nam się doprowadzić do realizacji szeregu ważnych inwestycji, które mają duże znaczenie dla realizacji potrzeb mieszkańców naszej gminy.

W tej kadencji została zakończona rozbudowa szkoły podstawowej w Kleszczewie z budową pełnowymiarowej sali gimnastycznej, na ukończeniu są prace przy budowie szkoły podstawowej w Bytoni, w tym roku zostanie zrealizowana budowa kanalizacji Pinczyna, modernizujemy centrum Zblewo.

Staramy się, aby działania nasze byty przemyślane i dokładnie analizowane przed rozpoczęciem realizacji. Kładziemy duży nacisk na promocję.

Festyn Kociewski i Wojewódzki Przegląd Orkiestr Dętych weszły do zblewskiej tradycji. Imprezy organizowane za pieniądze sponsorów, przyczyniają się do rozstawienia gminy Zblewo. Nasze działania były wielokrotnie nagradzane przez organizatorów konkursów ogólnopolskich i we współzawodnictwie między gminami.


OSIĄGNIĘCIA

Nagrody za "Małą retencję" i "Gospodarkę odpadami w gminach wiejskich".

Pod koniec 2001 roku (20 l 21 listopada) wójt gminy Zblewo w imieniu Rady odbierał dwie nagrody, które wręczono na targach POLEKO w Poznaniu: jedna w wysokości 250.000 zł, a druga 200.000 zł. Były to wyróżnienia w konkursach: "Gospodarowanie odpadami na terenach wiejskich" oraz "Mała retencja na terenach wiejskich". Dodatkowo wyróżniono Szkołę Podstawową w Kleszczewie za edukację ekologiczną (3.000 zł). Nagrody pieniężne przyznane w tych konkursach przyczyniły się do przyspieszenia realizacji zadań związanych z ochroną środowiska w gminie. W chwili obecnej trwa likwidacja gminnego wysypiska śmieci w Zblewie. Gdyby miało ono funkcjonować w takiej formie jak dotychczas, musiałoby spełniać bardzo ostre wymogi Unii Europejskiej, a to pochłonęłoby ogromne nakłady finansowe. Dlatego też o wiele łatwiejszym rozwiązaniem i mniej kosztownym okazało się jego zamknięcie. Jest ono likwidowane stopniowo sposobem "przyrodniczym", czyli z jak najmniejszą stratą dla przyrody. Zmierzając do zamknięcia wysypiska, przystąpimy do porozumienia z gminami powiatu starogardzkiego na rzecz budowy Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych w Starym Lesie. Dbając o ekologię naszej "Zielonej Gminy" od maja 2001 roku została wprowadzona częściowo selektywna zbiórka odpadów, poprzez wyposażanie nieruchomości w worki na szkło i tworzywa sztuczne w budownictwie jednorodzinnym i zagrodowym. Program jest także realizowany w placówkach oświatowych całej gminy.

Do realizacji zadań na rok 2002 jest przewidziana w pierwszym etapie modernizacja oczyszczalni ścieków w Zblewie. Całość inwestycji przewiduje się zrealizować w trzech etapach. Po realizacji pierwszego etapu przepływ ścieków na dobę będzie sięgał do 800 m3, w drugim etapie - do 1400 m3, a w trzecim etapie - do 2000 m3. Modernizacja oczyszczalni jest ściśle związana z programem budowy sieci kanalizacyjnej na terenie gminy Zblewo.

Podłączanie Pinczyna do gminnej kanalizacji.

l etap

Od początku roku 2002 rozpoczęty się prace przy jednej z największych w ostatnich latach inwestycji gminy, a mianowicie podłączenie kanalizacyjne miejscowości Pinczyn. Na ten cel władzom gminy udało się wynegocjować pożyczkę preferencyjną z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości 1.710.000 zł, o bardzo niskiej stopie procentowej. Istnieje możliwość jej umorzenia w 15%. Dodatkowo otrzymaliśmy 90.000 zł bezzwrotnej dotacji na ten cel. Gmina otrzymała także dotacje z Kontraktu dla Województwa w kwocie 1.000.000 zł, co stanowi prawie 40% całkowitych kosztów przedsięwzięcia. Pierwotnie okres oddania do użytku sieci kanalizacji mieszkańcom wynosił trzy lata. Jednak obecnie, dzięki zdobyciu powyższych środków, będzie możliwe zamknięcie całej inwestycji w ciągu jednego roku. Przy okazji realizacji tej sieci wykonujemy system odwodnienia wsi Pinczyn.

II etap

W bieżącym roku planuje się także przygotowanie kolejnego etapu kanalizowania północnej części gminy. Głównym celem będzie tutaj miejscowość Kleszczewo Kościerskie. Dodatkowo skanalizowane zostaną wsie: Jezierce, Semlin, Karolewo. To podłączanie jest także związane z ostatnio powstającymi w Kleszczewie, na terenach byłego PGR-u, zakładami produkującymi metodą zimnej destylacji domieszkę do paliw z pszenżyta; paliwa ekologiczne z rzepaku oraz brykiety z trocin. Przedsiębiorstwa częściowo będą oczyszczać swoje odpady, a o ścieki komunalne musi zadbać gmina.

III etap

W ramach realizowanego programu gospodarki ściekowej, będą przyłączane kolejne miejscowości: Bytonia, Borzechowo, Radziejewo, Białachowo, Miradowo i część Zblewa - do tej pory nie skanalizowana.

Planujemy skanalizowanie całej gminy.


Działki budowlane

Obecny samorząd gminy Zblewo doprowadził do uzbrojenia działek budowlanych pod budownictwo jednorodzinne w Semlinie i Pinczynie. Przygotowano także dokumentację pod budowę wodociągu w miejscowościach Bytonia, Pinczyn, Borzechowo oraz Semlin. Do dnia dzisiejszego w ramach komitetów społecznych inwestycję zrealizowano w Borzechowie oraz Bytoni.



Modernizacja ulicy Głównej w Zblewie

Gruntownie zmodernizowano ulicę Główną w Zblewie. Zakres modernizacji obejmował: linie telefoniczne, kolektor burzowy, linię energetyczną zasilającą nieruchomości przy ulicy Głównej. Nawierzchnię drogi przełożono, wykorzystując starą kostkę brukową - zgodnie z życzeniem mieszkańców, budujemy nowe chodniki - po jednej stronie ulicy już jest. Z wygospodarowanych oszczędności gminy oraz dzięki dodatkowym środkom z Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku - gruntownie zmodernizowano oświetlenie gminy, jest ono energooszczędne.

Aby jeszcze bardziej podkreślić klimat centrum Zblewa, założono stylowe oświetlenie oraz podświetlono kościół parafialny.


Skrzyżowanie i sygnalizacja świetlna

Władze gminy od wielu lat zabiegały o poprawę bezpieczeństwa na skrzyżowaniu dróg: krajowej 22 i wojewódzkiej 214 w Zblewie. Jest to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w gminie. Z końcem lutego 2002 roku wreszcie ruszyły prace w tym kierunku. Przedsięwzięcie realizuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych. W ramach modernizacji skrzyżowania powstanie sygnalizacja świetlna, ciąg chodnika od skrzyżowania do ulicy Białachowskiej oraz dwie zatoki autobusowe przy ulicy Starogardzkiej.


Modernizacja kotłowni

W trosce o ochronę powietrza w gminie zmodernizowano kotłownie w Szkole Podstawowej w Pinczynie oraz kotłownię Urzędu Gminy. W szkołach w Kleszczewie oraz w Borzechowie założono kotłownie olejowe. W najbliższym czasie planowana jest modernizacja ogrzewania w Szkole Podstawowej w Zblewie. Nowo wybudowane budynki szkolne w Bytoni są zaopatrzone w ogrzewanie olejowe. Aby zmniejszyć nakłady na ogrzewanie, zainstalowano w Urzędzie Gminy i w szkole w Pinczynie ekologiczne kotłownie miałowe. Inwestycja ta jest finansowana z oszczędności w kosztach opału. Zwrot kosztów nastąpi w przeciągu najbliższych pięciu lat.


Nowe szkoły i remonty starych

Budowa Szkoły Podstawowej w Bytoni stała się koniecznością ze względu na fatalne warunki nauki uczniów. Realizację zadania rozpoczęto we wrześniu 1999 roku. Planuje się, że pierwsze zajęcia lekcyjne rozpoczną się już we wrześniu 2002 roku. Całkowity koszt inwestycji zamyka się w granicach 6.000.000 zł. W Kleszczewie dokończono budowę nowej (części) szkoły oraz wybudowano nowoczesną, pełnowymiarową salę gimnastyczna. Jest to pierwsza taka sala na terenie gminy.

Gruntownie zmodernizowano także salę gimnastyczną przy szkole w Pinczynie, poprzez wymianę okien, wyłożenie wykładziny podłogowej produkowanej nowoczesnymi technikami produkcji, która zapobiega kontuzjom stawów w czasie ćwiczeń.

Przebudowując szatnię w zblewskiej szkole, poprawiono poziom bezpieczeństwa uczniów wchodzących do i wychodzących ze Szkoły Podstawowej w Zblewie.

W obecnej kadencji przygotowana została wstępna dokumentacja rozbudowy zblewskiej szkoły. l o ile na to pozwoli sytuacja ekonomiczna kraju oraz gminy, a nowy samorząd nie zmieni koncepcji organizacji oświaty, to zadanie może być zrealizowane w niedalekiej przyszłości.


Opieka nad uczniami

Obecne władze gminne rozpoczęły działalność opiekuńczą i wychowawczą wśród dzieci i młodzieży, która opiera się głównie na organizacji zajęć pozaszkolnych. Na dzień dzisiejszy prowadzone są świetlice środowiskowe w Radziejewie (cztery dni w tygodniu), Zblewie (codziennie), Bytoni (cztery dni w tygodniu), a od grudnia 2001 roku także w Kleszczewie (dwa dni w tygodniu).


Rehabilitacja osób niepełnosprawnych

Na bazie byłego przedszkola w Kleszczewie jest tworzone Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, obecnie trwają prace adaptacyjne, finansowane ze środków PEFRON-u i Wojewódzkiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Placówka zacznie funkcjonować w tym roku.


Opieka zdrowotna

Po rocznej modernizacji dawne pomieszczenia Lecznicy dla Zwierząt przystosowano na potrzeby ośrodka zdrowia. Do nowej lecznicy mają swobodny dostęp osoby niepełnosprawne. Zbudowano miejsca parkingowe. Opiekę zdrowotną w tym ośrodku będzie sprawować, dzierżawiący pomieszczenia NZOZ POLMED, który nową przychodnię wyposażył w sprzęt za ponad 100.000 zł.

Powstał także NZOZ "MEDYK". W ten sposób w Zblewie działają dwa ośrodki zdrowia.


Turystyka

Od kilku lat w gminie Zblewo rozwijają się zaplecze turystyczne. Celem jest zwiększenie ilości gości i dochodów mieszkańców. Rozwijamy sieć miejsc noclegowych, punktów gastronomicznych i kwater agroturystycznych. Ważne jest bezpieczeństwo gości, więc gmina przystąpiła do konkursu wojewódzkiego pod nazwą "Bezpieczne wody 2000" pod patronatem Wojewody Pomorskiego. Wyróżniono ratowników i kąpieliska ośrodków "Polpharma", "Relax" i "Neptun-Polmed", a samorząd gminy, jako najlepszy organizator zajął l miejsce. Byliśmy gospodarzem Powiatowego Kursu Agroturystycznego, współorganizatorem Powiatowego Sympozjum Agroturystycznego, braliśmy udział w l Międzynarodowych Targach Agroturystycznych w Złotowie.


Film promocyjny - nagroda

W 1999 roku gmina otrzymała główną nagrodę za film promocyjny o Zblewie na II Międzynarodowym Przeglądzie Filmów Turystycznych "Tour Film". Film pt.: "Na krawędzi Borów Tucholskich Zblewo leży..." dodatkowo emitowany był w zagranicznych stacjach telewizyjnych, między innymi w Niemczech, Kanadzie i USA, co dodatkowo przyczyniło się do promocji naszej gminy i Kociewia.


"Gmina, jakich mało"

Funkcjonowanie stowarzyszenia "Zielona Gmina" zaowocowało nagrodą w ogólnopolskim konkursie "Gmina jakich mało" za projekt "Zielona Gmina, program dla przyszłości".


Złota Jesień Polonii Amerykańskiej

Zarząd gminy Zblewo wystąpił z propozycją utworzenia na terenach gminnych Centrum "Złotej Jesieni" dla Polonii Amerykańskiej. Wybrano tereny w rejonie Radziejewa. Sporządzono dokumentację, która spotkała się z przychylnym przyjęciem.


Program odnowy wsi

Program odnowy wsi jest programem pilotażowym, do którego przystąpiła gmina Zblewo. Polega on na tym, aby zaktywizować społeczność lokalną do podejmowania inicjatyw związanych z polepszaniem życia na wsi. Poprzez czynny udział mieszkańców, możliwe jest uzyskanie dotacji od Marszałka Województwa na realizowane cele. Warunkiem przystąpienia do programu było pięciodniowe szkolenie liderów poszczególnych miejscowości. Sami mieszkańcy zadecydowali, co jest rzeczą najbardziej palącą w ich rodzinnej wsi. Dlatego stworzono plan działania na 10 lat, zgodny z założeniami strategii rozwoju gminy. Do konkursu o przyznanie dotacji przystąpiło sześć miejscowości: Pinczyn, Bytonia i Borzechowo, Radziejewo, Kleszczewo oraz Zblewo. Łączna kwota projektów opiewała na 512.377 złotych. Wszystkie projekty zostały zaakceptowane, a ich realizacja rozpocznie się już w kwietniu. Końcowy etap jest przewidziany na listopad. Udział gminy w całym programie to minimum 15% środków, natomiast Urząd Marszałkowski gwarantuje fundusze w wysokości 322.231 złotych. A oto programy, jakie zostały przedstawione przez poszczególne miejscowości:

ZBLEWO - "Światłowodem do Europy. Edukacja komputerowa zblewiaków szansą na lepszą przyszłość". Wartość projektu: 83.669 zł.

RADZIEJEWO - "Piękna nasza Polska cała. Zagospodarowanie terenu w centrum wsi Radziejewo". Wartość projektu: 67.743 zł.

KLESZCZEWO - "Modernizacja obiektów sportowo-rekreacyjnych w sołectwie Kleszczewo". Wartość projektu: 74.155 zł.

BYTONIA - "Kasztelania bytońska - ośrodek inicjatyw lokalnych w Bytoni".

Wartość projektu: 89.060 zł.

BORZECHOWO - "Tworzymy park aktywności i otwieramy drogę do świata poprzez internet".

Wartość projektu: 104.000 zł.

PINCZYN - "Estetyzacja i zagospodarowanie centrum edukacyjno-rekreacyjnego w Pinczynie". Wartość projektu; 93.750 zł.

Opiekunami projektów z ramienia gminy zostali: pani Rita Gollus, pan Bogusław Męczykowski oraz pani Emilia Bielska.


POTKNIĘCIA

Oświata


Waloryzacja płac nauczycielskich po zmianach przepisów płacowych, spowodowała powstanie kosztów, których znaczny ciężar przeniesiono na barki gmin. Błędne wyliczone przez MEN skutki podwyżek i zbyt małe dotacje z ministerstwa przyczyniły się do wzrostu ich zadłużenia. Trudna sytuacja finansowa zmusiła do ograniczania wydatków w oświacie. Program urealniania warunków funkcjonowania oświaty w gminie Zblewo wprowadzany został w życie od lutego 2001 roku. Ograniczono koszty dowożenia dzieci do szkół poprzez zmniejszenie liczby kursów, zlikwidowano przedszkole w Kleszczewe oraz klasy 0-III w Karolewie, przeniesiono uczniów klas 0-III z Pałubinka do szkoły w Pinczynie, wielkość oddziałów szkolnych dostosowano do norm określonych przez MEN, zdecydowanie ograniczono wydatki rzeczowe, poza zakupami opału, energii elektrycznej i środków czystości. Na początku roku 2001 zadłużenie oświaty wyniosło 1.109.000 zł. Głównym składnikiem tego zobowiązania były niewypłacone wyrównania wynagrodzeń nauczycieli w związku z nowelizacją Karty Nauczyciela, nieuregulowane składki ZUS, funduszu pracy i podatku.

Te wszystkie ograniczenia spowodowały (jak było do przewidzenia) zmniejszenie zatrudnienia kadry nauczycielskiej i pracowników obsługi oraz coraz bardziej wzmagające się niezadowolenie. Jak widać, reforma oświaty spowodowała problemy w finansowaniu oświaty gminnej. Przyznajemy się do tego, że nie od razu znaleźliśmy sposób rozwiązania problemów bieżącego finansowania naszej oświaty. Przyczyną tego w dużej mierze było to, że liczyliśmy na większe nakłady finansowe z państwa. Tak się jednak nie stało. Dlatego też musieliśmy rozpocząć poszukiwania środków na zapełnienie tej luki. Zaciągnięty został kredyt w wysokości 900.000 zł, z czego 300.000 zł spłacono w ciągu 2001 roku, a 600.000 zł jest w trakcie spłaty. Dodatkowo na cele oświaty, od tego momentu aż do dnia dzisiejszego, jest przekazywana większość środków z budżetu gminy, a dokładnie około 60% wydatków.


Bezrobocie

Bezrobocie, tak jak cały kraj, dotknęło także naszą gminę. Rozwiązanie tego problemu jest w obecnej chwili jednym z najważniejszych celów, tym bardziej, że procent mieszkańców gminy Zblewo pozostających bez pracy powiększa się z miesiąca na miesiąc. Znaczne zwiększenie liczby bezrobotnych zaczęto odnotowywać od października 2000 roku. Rok zakończono z liczbą 823 osoby. Radykalny spadek liczby bezrobotnych nastąpił tylko w maju tego samego roku (695 osób). Największy wzrost zanotowano w IV kwartale - 97 osób. Bezrobocie nadal rośnie. W roku 2001 liczba osób pozostających bez pracy wzrosła o 54 osoby w porównaniu z końcem 2000 roku. Największy wzrost odnotowano w czerwcu 2001 roku, kiedy to zarejestrowała się część absolwentów szkół

ponadpodstawowych. Do obecnej chwili nie udało nam się zahamować wzrostu liczby osób niepracujących i prawdopodobnie jeszcze przez jakiś czas nie uda nam się rozwiązać tego problemu. Jednak staramy się pomóc tym, którzy poszukują pracy i przeprowadzamy różnego rodzaju działania. Wydawane są tak zwane "karty aktywizacji", na których jest potwierdzenie z zakładów pracy, że bezrobotny tam właśnie poszukiwał zatrudnienia. Ma to skłonić do samodzielnego poszukiwania pracy. W porozumieniu z Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa w Gdańsku doprowadziliśmy do nieodpłatnych kursów w specjalnościach: mała gastronomia (15 osób), ochroniarze (28 osób), nowoczesne techniki wykończenia wnętrz (12 osób). Poprzez te kursy osoby głównie z terenów byłych PGR-ów będą miały możliwość uzyskania nowych kwalifikacji i poszerzyć możliwości zdobycia pracy. Uważamy, że najlepszym sposobem zapobiegania bezrobociu jest poszukiwanie inwestorów. Dlatego też staramy się zaoferować jak najlepsze warunki rozwoju dla inwestorów zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Jeżeli oni rozwiną działalność na terenie gminy Zblewo, z całą pewnością wielu mieszkańców uzyska tam zatrudnienie. Na dzień dzisiejszy jednak, pomimo działań promocyjnych i kontaktów bezpośrednich, efekty są niezadowalające.


Pomoc socjalna

Pomoc Społeczna ma na celu umożliwienie osobom i rodzinom przezwyciężenie trudnych sytuacji życiowych, których nie są w stanie pokonać wykorzystując własne środki, możliwości i uprawnienia. Gama potrzeb ludzi zwracających się o pomoc jest różnorodna i z roku na rok coraz większa. Na terenie gminy głównymi przyczynami uprawniającymi do świadczeń jest bezrobocie i ubóstwo, Na dalszych miejscach znajduje się bezradność społeczeństwa w sprawach opiekuńczo-wychowawczych, niepełnosprawność, długotrwała choroba i potrzeby ochrony macierzyństwa. Dodatkowymi powodami są także alkoholizm, sieroctwo i trudności adaptacyjne po opuszczeniu zakładu karnego.

W chwili obecnej nie potrafimy radykalnie rozwiązać problemu pomocy społecznej. Zwiększa się liczba potrzebujących, a środki przekazywane na ten cel maleją. Społeczeństwo coraz bardziej ubożeje i dlatego też zwiększa się ilość osób korzystających z pomocy gminy. Nie możemy wypracować sposobu, jak rozwiązać problemy żyjących w ubóstwie lub w rodzinach patologicznych. Brakuje środków na ten cel. Staramy się, aby ważną pozycję w systemie świadczeń z pomocy społecznej zajmowało dożywianie dzieci w szkole, które pochodzą z rodzin o bardzo niskich dochodach. Na koniec grudnia 2000 roku tą formą pomocy objęto 423 dzieci ze 173 rodzin. Jednak i tutaj konieczne były ograniczenia, i dlatego już pół roku później świadczenia otrzymały tylko 276 dzieci.



FAKTY l MITY

W przeciwieństwie do posła Jana Kulasa, który zajmował się przede wszystkim "doglądaniem" ustaw, poseł Krzysztof Trowicki byt pragmatykiem. Posłowanie to było dla niego w dużej mierze .załatwianie" środków na rzecz regionu, który reprezentował. Jako wójt też w ten sposób rozumie swoje zadania: liczy się umiejętność "załatwiania"; to umiejętność dobrego przywódcy. l "załatwia", co widać po licznych inwestycjach w gminie Zblewo. Jednakże tan sposób sprawowania władzy niektórym mieszkańcom gminy nie odpowiada. Na temat działalności Trawickiego narosło wiele legend - od sprzedaży krów chorych na białaczkę poczynając, na bankructwie zadłużonej po uszy gminy kończąc. Z tych legend dałaby się zmontować niejedną sprawę dla prokuratora, gdyby były faktami. Ale nie są. Cóż, polityka w gminie Zblewa zawsze była grą dla ludzi o mocnych nerwach. Plotka i potwórz to jej popularne instrumenty. Czemu nie ma dotyczyć człowieka, któremu być może kiedyś postawią pomnik?


ZBLEWSKI PARADOKS

Portret polityka

Krzysztof Trawicki. Pokolenie wyżu z lat 1955, 1954. Już w l klasie "podstawówki" został gospodarzem klasy. Dzieci wyczuwały w nim cechy przywódcze. Podobnie postrzegano go w czerskim ogólniaku i Studium Weterynaryjnym w Lidzbarku Warmińskim (tamtejszy dyrektor później przyznał się, że zaproponował Trawickiego na starostę roku kierując się intuicją i wcześniejszymi "papierami"). W Lublinie no Akademii Rolniczej byt wiceprzewodniczącym Rady Uczelnianej SZSP i przewodniczącym Studenckiego Towarzystwa Naukowego. Grał w II lidze w "szczypiorniaka".

- Te cechy to coś wodzonego - zauważa Trawicki. - Zawsze potrafiłem zjednywać kolegów. Również kiedy w 1981 roku kończyłem studia, potrafiłem godzić kolegów z różnych wówczas obozów.

Jako student otrzymał jedno z najwyższych odznaczeń - Rektora Akademii Rolniczej. W pewnym momencie miał już tej działalności "serdecznie dość" i od 1981 zajął się swoim ukochanym zawodem w lecznicy dla zwierząt w Zblewie. Do 1989 r. pracował jako ordynator, a do 1990 jako kierownik. Po sprywatyzowaniu służby weterynaryjnej kierował tam spółką cywilną. Od 1998 r. ma z żoną Elżbietą lecznicę ze sklepem "Wszystko dla zwierząt" w Bytoni (w związku z funkcją wójta lecznice prowadzi żona z kuzynem). "Serdecznie dość" Trawickiego z działalnością społeczno-polityczną nie trwało długo. W 1986 r. za namową bardzo aktywnych w gminie kolegów wstąpił do ZSL-u. Potem kariera potoczyła się prędka. Znalazł się w Zarządzie Wojewódzkim ZSL-u. Tam powierzono mu organizację wojewódzkich dożynek w Zblewie.

- Organizowałem je jak na tamie czasy profesjonalnie - wspomina. - Zauważano to i już w 1988 zostałem przewodniczącym Gminnej Rady Narodowej i radnym Wojewódzkiej Rady Narodowej.

Zmiana systemu absolutnie mu nie przeszkodziła. Wydaje się, że wręcz przeciwnie. W 1992 r. został prezesem wojewódzkim PSL-u, w 1993 posłem na Sejm II kadencji, w 1997 wiceprezesem Pomorskiego Stowarzyszenia Gmin Wiejskich, w 1998 wójtem gminy Zblewo i jednocześnie radnym powiatu (drugi wynik po Leszku Burczyku z Kalisk). W Radzie Powiatu pełni obowiązki przewodniczącego Komisji Budżetowej. W wyborach PSL-u w 2000 r. został członkiem Rady Naczelnej, a na zjeździe powiatowym - prezesem Zarządu Powiatowego Tytuły i funkcje... Na ścianie w domu mnóstwo medali, odznaczeń i dyplomów (min. dwukrotnie pierwszy w plebiscycie Homo Popularis i Kociewiak Roku).


Nie lubię abstrakcji

Nie lubi działania abstrakcyjnego.

- W działaniu musi być konkretny cel - wyjaśnia. - Jakaś koncepcja czy wizja musi być uwieńczona materialnym celem. Jako poseł spełniałem czyjeś koncepcje, wizje, rozwiązywałem czyjeś problemy, przez co czułem się jednym z realizatorów tego zadania.

Pomagał bez względu na to, z jakiej opcji jest starający się o pomoc.

- Ktoś ma dobry pomysł, chce go zrealizować i nie można mu pomóc tylko dlatego, że jest z innej orientacji politycznej? Dla mnie to zupełnie niezrozumiałe. Doświadczył tego sam w Starogardzie.

Chodziło o basen.

- Sam poszedłem do dyrektor szkoły Marii Schulz. Powiedziałem, że jako współautor ustawy o dofinansowaniu obiektów z Totalizatora Sportowego widzę możliwość zdobycia środków. W pierwszym momencie pani dyrektor bardzo się ucieszyła, ale potem na przeszkodzie stanęły ówczesne władze z prezydentem Starogardu na czele, który w tamtych czasach uważał, że w nowych czasach nic nie trzeba "załatwiać". Dopiero kiedy wyszło, że basenu szybko nie da się ukończyć, wiceprezydent Z. Kozłowski i A. Wątka zwrócili się do mnie jako da pasła o pomoc. I sprawy potoczyły się błyskawicznie. Basen został ukończony ze znacznym wsparciem funduszów Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu. Dziś mamy wspólnie satysfakcję, ale ta był kliniczny przykład, jak władza nie powinna postępować. Obowiązkiem każdego prezydenta czy wójta jest wykorzystać wszystkie możliwości dla rozwoju swojego regionu, miasta i gminy.


Wolę po polsku

Za to słowo "załatwiać", którego się nie wstydził w wypowiedziach, byt wówczas atakowany.

- Dzisiaj robi się potężne szkolenia za duże pieniądze dla władz, radnych, żeby się uczyli, jak "lobbować", czyli "załatwiać" - zauważa z przekąsem. - Ja wolę mówić po polsku. Prezydent Głuch, wytykający mi niezrozumienie roli posła, nie miał racji. W USA, Francji i Niemczech widziałem, że jednym z głównych zadań polityków jest, oprócz kształtowania dobrego prawa, załatwianie różnych spraw dla środowisko, z którego się wywodzą. Dzięki temu "załatwianiu" mam wielu przyjaciół w Gdańska, na Kociewiu i na Kaszubach. Wśród wójtów, samorządowców. Rozpoznają mnie nie tylko po mojej fizjonomii, ale i po dziełach. Ostatnio dostałem zaproszenie z Kościerzyny na uroczystość związaną z 10. rocznicą powstania gminy, która odbędzie się w hali sportowej w Skorzewie. Razem z postem Piotrem Aszykiem pomagaliśmy wójtowi zdobyć na nią środki.

Z podsumowania poselskiej działalności wynika, że tych załatwionych spraw było mnóstwo.

- W każdej gminie, która się do mnie zwróciła, coś powstało - mówi jednym zdaniem, bez cienia przechwałki.


Zblewski paradoks

l tu się pojawił zblewski paradoks - jak to nazywa. Jako poseł chciał "załatwić" jak najwięcej dla ziemi zblewskiej, tymczasem niespecjalnie chciały tego ówczesne władze.

- To byt kliniczny przykład, jak władze (za wójta Jana Jasińskiego), wzajemnie się ścierając, walcząc ze sobą, też na forum rady, nie mają czasu na myślenie o przyszłości, inwestycjach, realizacji jakiegoś dalekosiężnego planu. zajmowały się sobą i puszczaniem energii w gwizdek. Wówczas i moja reputacja została przez niektórych nadszarpnięta. Mamy na nieszczęście w gminie człowieka, który jest znany w kraju ze swojej negatywnej działalności. Dla niego nigdy nie było ważne, jakie władze rządziły w Zblewie. Co by te władze nie robiły, to Tadeusz Pepliński zawsze pomawiał je o najgorsze. Wysyłał i wysyła setki pism do różnych urzędów i prokuratury. Żaden prokurator, żaden urząd jeszcze na skutek tych pism wobec nikogo nie wszczął postępowania, ale wszystkie przecież trzeba rozpatrzyć. Jakby tak policzyć, ile państwo (czyli podatników) kosztuje taki jeden facet, jakby to przeliczyć na godziny pracy... Urzędnicy muszą przecież zapoznać się ze sprawą, jeździć no przesłuchanie, pisać odpowiedzi. Gdyby tak obliczyć koszt sprzętu, komputerów, telefonów... Tu się powinno akt oskarżenia postawić. Nie mówiąc o tym, że narusza moje dobra osobiste. Jego postępowanie to swoista zemsta. Nikt nie chce z nim współpracować. Ja odmówiłem z tym człowiekiem współpracy, bo mam pewne zasady i z ludźmi, którzy co pewien czas zmieniają barwy - Komitet Obywatelski, Solidarność, a teraz sekretarz Samoobrony - nie potrafię współpracować. Tacy ludzie to ludzie destrukcji.


Krowy białaczkowe i chicagowska mafia

Trawicki wyciąga grubą teczkę z artykułami na swój temat. Wiele pozytywnych, ale też wiele napisanych z inspiracji Tadeusza Peplińskiego. W tych wychodzi na aferzystę. Jeden z pierwszych, słynny, dotyczy buraków i krów chorych na białaczkę.

- Jak to było z tymi burakami? - pytamy.

- Piątego listopada przyszła szybka zima. Wtedy ukazał się artykuł "Poselskie buraki". Bytem jednym z członków miradowskiej spółki. Wszedłem do niej tylko po to, by pracownicy mogli ten PGR otrzymać. A teraz? Proszę pojechać i zobaczyć, czy ci pracownicy mają pracę. Nie mają przez działalność takich panów jak Tadeusz P. Tam miała powstać spółka pracownicza, a prasa pisała co innego. Dzwonił jakiś dziennikarz, ale miał już informacje z wiadomego źródła. Powiedziałem do niego: "Weź pan dupę w garść i przyjedź pan tutaj, zbadaj sprawę". A on napisał artykuł, że pan Stanisław M. z mafii chicagowskiej, powiązanej z Perszingiem, kupił miradowską ziemię. A prawda jest taka, że ziemia nie jest sprzedana, chociaż dzierżawca ma prawo pierwokupu.

- A krowy chore na białaczkę? - dociekamy.

- Krowy białaczkowe były sprzedane za czasów PGR, kiedy ja w ogóle nie byłem w spółce. Jak myśmy (spółka - przyp. red.) przejmowali PGR, zostało osiem krów. A jako lekarz mogę stwierdzić, na świecie jeszcze nikt nie stwierdził przenoszenia się białaczki z bydła na ludzi. Ta choroba jest zwalczano z urzędu tylko dlatego, że jest zaraźliwa dla bydła, obniża wydajności, w końcowej fazie prowadzi do chudnięcia i upadku. Nie było nigdy zakazu sprzedaży takiego bydła do rzeźni, a tylko ze względu na zaraźliwość dla innego bydła nie można było go wprowadzać do obrotu hodowlanego i do rozrodu.

Ostatnia z plotek, która wybiegło poza gminę, wiąże się z dramatycznym wypadkiem samochodowym. Była ofiara śmiertelna. Rzekomo samochód prowadził Trawicki, a po zderzeniu zamienił się na miejsca z pasażerem (kierowcą). Zostawiamy to bez komentarza.

- Swojego czasu, kiedy byłem posłem, moja mama jechała ze Starogardu autobusem. Siedziała za paniami, które prowadziły między sobą głośny dyskurs. Przy wyjeździe ze Starogard, w miejscu, gdzie jest KIA i inne nowe budynki, jedna do drugiej mówi: "Te wszystkie budynki, które tu są, należą do posła Trawickiego". Potem mama zwróciła się do mnie z wyrzutem: "Ty nawet mamie nie powiesz, że budujesz?!" Zawsze komentuję, że to problem tych, którzy roznoszą te plotki, bo coś ich wkurza, nie mogą spać, a ja mam niezłą przyjemność, bo śpię dobrze, a mój majątek rośnie.

To tak się mówi, ale widać, że owe plotki nie spływają po Trawickim jak woda po gęsi.


Wbrew polskiej regule

Po tamtej kadencji poselskiej Trawicki startował do sejmu jeszcze dwukrotnie. Pomimo sporej liczby głosów, jakie dostał, przegrał.

- Okręg gdański dla PSL-u jest najtrudniejszy. W poprzednich wyborach otrzymałem ponad 4 tysiące głosów, w tych ponad 3600. W sytuacji, jaka była i przy tych wynikach listy, musiałbym osiągnąć w granicach 10 tysięcy głosów, żeby otrzymać mandat. Dla porównania w okręgu gdyńskim Mirosław Kalinowski miał mniej głosów niż ja i otrzymał mandat.

Ale stanowisko wójta w pełni go satysfakcjonuje, bo stwarza doskonałe możliwości do - jak mówi - "bezpośredniego kreowania i materializowania pomysłów". Zauważa, że trudniej zostać wójtem po przebytej kadencji poselskiej niż odwrotnie. To chyba polska reguła. Jemu w przełamaniu tej reguły pomogły zdobyte tutaj doświadczenia - przede wszystkim jako dobrego lekarza, ale i jako radnego gminy z 12-letnim stażem.

- Znam wszystkie problemy tej gminy, znam przeszłość, ale też wiem doskonale, jak rozwijać tę gminę, żeby przed nią stała przyszłość. Często mówię brutalnie - mieszkam w tej gminie i pracuję dla niej, ale i dla samego siebie, bo zamierzam tutaj mieszkać i żyć do końca swojego życia, i chciałbym, i marzę, żeby ta gmina wykorzystała swoją szansę (bo taką ma), aby w bardzo szybkim tempie rozwinąć się gospodarczo.


Wójt - menedżer

Często mówi, że realizuje menedżerski model wójta. Nie jest urzędnikiem, administratorem. Od spraw administracyjnych są urzędnicy, za tę sferę odpowiadają. On nadaje kierunek rozwoju gminy. Jak to wygląda z bliska?

- Na początku kadencji powstało strategia rozwoju gminy na najbliższe 10 lat, która zakłada przede wszystkim skończenie całej infrastruktury gminnej: wodociągi, kanalizację, oczyszczalnię ścieków, modernizację oświetlenia, uporządkowanie gospodarki odpadami, generalnie wszystko to, co wiąże się z ochroną środowiska, przygotowanie działek budowlanych i inwestycyjnych na ponad 10 lat. Wszystko w tym celu, by wykorzystać położenie gminy na skraju Borów Tucholskich, przy pięknych jeziorach i rzekach. Ogólnie ma to być gmina turystyczna i agroturystyczna z charakterystycznym dla tego rejonu przemysłem drzewnym, rolno-spożywczym i zakładami usługowymi. W przeciwieństwie do wielu gmin gmina Zblewo doskonale wypada, jeżeli idzie o bazę oświatową. W tym 10-leciu mowa jest o dokończeniu inwestycji związanych z oświatą, gdy gdzie indziej są jeszcze daleko w polu. W tym roku zostanie ukończona szkoła w Bytoni (podstawowa, z myślą uruchomienia gimnazjum i szkoły średniej!), w najbliższym czasie rozpocznie się budowa gimnazjum w Zblewie, adaptacja byłego Wiejskiego Domu Kultury w Pinczynie na potrzeby szkoły.


Według strategii

Od momentu przyjęcia strategii rozwoju gminy część zadań już zrealizowano, a w ciągu tego roku zostanie skanalizowana druga co do wielkości wieś w gminie - Pinczyn (ok. 2500 mieszkańców - w Zblewie 3500). Na marginesie - gmina jest w 98 procentach zwodociągowana (zostało tylko "rozwiązanie" wody na skraju gminy - Lipia Góra - Królewski Bukowiec - Wałdówko), w 50 procentach (po uwzględnieniu Pinczyna) skanalizowana! W tym roku rozpoczną się prace modernizacyjne przy II etapie budowy oczyszczalni ścieków. W tym roku również całkowicie ma być zmodernizowana hydrofornia w Zblewie (będzie zasilała w wodę całą gminę), co radykalnie polepszy jakość wody. Do tego dalsza rozbudowa kanalizacji i opracowanie dokumentacji ciągu kanalizacji do Kleszczewa. Inwestycja dla wójta ważna, gdyż zamierza robić wszystko, aby w rejonie wielkiego niegdyś PGR-u i osiedla PGR-owskiego powstały w najbliższym czasie inwestycje (już pewne jest, że przynajmniej dwie poważne powstaną). Poza rym budowa w tym kierunku kanalizacji uatrakcyjni inwestycyjnie rejon Kleszczewa, Semlina i Lipiej Góry, też znacznie poprawi się jakość wód w tamtejszych jeziorach. Dokończenie przebudowy centrum Zblewa (powstanie prawy chodnik, zostaną rozbudowane parkingi - jest już cała dokumentacja) zmieni jego wizerunek i podkreśli historyczny charakter.


Kredyt, który sam się zwraca

- Menedżerskie kierowanie gminą to, mając strategię rozwoju gminy, umiejętność montażu finansowania poszczególnych inwestycji na każdym etapie realizacji - wyjaśnia wójt. - Każda z tych inwestycji wymaga całkiem innego sposobu szukania finansów. W zadaniach z zakresu ochrony środowiska, chodzi tu o kanalizację w Pinczynie, posiłkujemy się pożyczką preferencyjną (l, 7 min zł, 3,0 oprocentowanie), rozłożoną na 8 lat z roczną karencją. Cała inwestycja kosztuje 3 min zł. Kredyt umożliwił gminie pozyskanie środków, ale już w formie dotacji z Kontraktu dla Województwa w wysokości 1 mln zł dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - 90 tys. zł. Czy nie opłaca się, przy takiej symulacji, brać kredytów? Jak najbardziej się opłaca, pod warunkiem, że te pieniądze "zarabiają" na dodatkowe środki, nieraz większe od samego kredytu. Inny przykład efektów takiego działania z zakresu ochrony środowiska. W gminie opracowano i wdrożono projekt gospodarki odpadami oraz po 3 latach pracy zrealizowano projekt dotyczący małej retencji (system zastawek regulujących poziom jezior - podniesiono je o pół metra). To przedsięwzięcie doskonale "zarobiło" na siebie i na inne inwestycje - gmina otrzymała dwie ogólnopolskie nagrody w wysokości 450 tys. zł. - Gdyby policzyć te dotacje i nagrody, które uzyskaliśmy dzięki realizacji inwestycji, to wyszłoby, że są one równe zaciągniętej pożyczce - stwierdza wójt. - Inaczej mówiąc, każda złotówka kredytu pracuje na drugą. Tylko dzięki takiemu działaniu samorządy mogą dzisiaj inwestować, bo co im zostaje na inwestycje z samego budżetu? Nic. Niezaciąganie kredytów wcale dzisiaj nie jest cnotą. Wręcz przeciwnie - świadczy o lenistwie władzy. Podzieli się to, co się ma i jest dobrze. Dzisiaj żadna gmina nie jest w stanie pozyskać środków z zewnątrz z różnych funduszy, jeżeli nie wykazuje środków własnych zaangażowanych w tę inwestycję.

Budżet gminy Zblewo od kilku lat wynosi ponad 12 min zł. Od kilku lat ponad 20 procent z każdego budżetu przeznacza się na inwestycje. To dobry wynik. W ciągu 4 lat dokonano dużo. Zmodernizowano oświetlenie w całej gminie i rozbudowano sieć nowych lamp, w tym nowe gustowne latarnie przy ul. Głównej w Zblewie i oświetlenie neogotyckiego kościoła (- Na to zadanie przeznaczamy te pieniądze, które przeznaczalibyśmy przez 6 lat na dotychczasowy system oświetlenia. To kredyt, który sam się zwraca - mówi Trawicki).

Oddano pełnowymiarową (18 na 40 m) salę sportową w Kleszczewie. Czas budowy - ok. 9 miesięcy, koszt - 1,8 min zł (jedna z najtańszych w województwie o tych parametrach). Wykonano remont kapitalny i zmodernizowano salę sportową przy szkole w Pinczynie. Rozpoczęto budowę pięknej szkoły w Bytoni (otwarcie 1 września br.). Oddano nowy ośrodek zdrowia w Zblewie. Po kilkuletniej mobilizacji ze strony władz gminy Okręgowa Dyrekcja Dróg Krajowych wreszcie przystąpiła do przebudowy skrzyżowania "berlinki" z szosą E-22. Po 6 miesiącach prac powstaną chodniki i sygnalizacja świetlna, co spowoduje rozwój inwestycji i zabudowy w tym rejonie.

- Miedzy innymi na Kleszczewo dostaliśmy 1,5 min zł na inwestycje od AWRSP. To jest montaż finansowanie (tak się to określa) inwestycji z pieniędzy pozyskiwanych z trzech źródeł: budżetu gminy, kredytu i dotacji. Dzięki temu otrzymaliśmy najwyższą dotację z Kontraktu dla Województwa na gospodarkę wodno-ściekową. Kredyt wykazujemy jako środki własne i to pozwala nam pozyskać następne środki z zewnątrz. Tylko ktoś wyjątkowo złośliwy lub w ogóle nie znający tematu może powiedzieć, że my tylko zadłużamy gminę. Trzeba uczciwie pokazać, że w ten sposób pobrana pożyczka umożliwia uzyskanie prawie takiej samej ilości pieniędzy z zewnątrz w formie dotacji, l trzeba też pokazać, dajmy na to na przykładzie kanalizacji Pinczyna, że dzięki temu zadanie, które miało być realizowane 3 lata, zostanie zrealizowane w ciągu roku, i to całościowo, z przyłączeniem do poszczególnych gospodarstw, bo w przedsięwzięciu partycypują również mieszkańcy Pinczyna w wysokości ok. 1650 zł. To jeden z rodzajów montażów finansowych.

Inny to współudział w poszczególnych inwestycjach gminy zainteresowanej firmy czy osoby. Przykładem jest tu budowa chodników. W połowie partycypuje gmina, w połowie mieszkańcy (płacą 50 procent, ale są zwolnieni z podatku).


Kredyt jest narzędziem

Gmina Zblewo wygląda na tle niektórych innych jak rozpędzony pociąg inwestycyjny (pomimo budżetu, którego prawie 80% to wydatki oświatowe!). W ubiegłorocznym rankingu gmin powiatu starogardzkiego uplasowała się na l miejscu w kategorii "inwestycje". Łatwo przy takim tempie o nieporozumienia.

- Za mocno może jesteśmy uwieszeni różnych klamek jako wójtowie - zauważa wójt. - Na samorządy spada coraz więcej obowiązków, a "kosa" jest coraz mniejsza. Kiedy byłem posłem, to nie słyszałem, żeby państwo opóźniało się z płaceniem samorządom obligatoryjnych funduszy związanych z zadaniami zleconymi przez państwo. Teraz często jesteśmy kozłami ofiarnymi. Raz nam się daje mniej środków na oświatę niż trzeba, innym razem opóźnia się nam o kilka miesięcy środki na świadczenia socjalne. Niektóre gminy przerzucają wtedy środki albo dokonują cięć w wydatkach bieżących, o co ma robić gmina, która jest zaangażowana inwestycyjnie i nie ma wolnych środków, żeby pożyczyć państwu?

Oczywiście można budować wolniej - ktoś powie.

- Ale czy nie lepiej budować szkołę w szybkim tempie, w cyklu 2-3-letnim i potem ją spłacać kilka lat? - odpowiada na taką sugestię Trawicki.

- Raz, że korzystają z tego dzieci, bo mają prędzej szkołę, dwa, jest dużo taniej. Jak słyszę, że ktoś buduje szkołę 15 lat, to mogę powiedzieć jedno - buduje bez sensu.

W dzisiejszej gospodarce kredyt jest narzędziem, normalnym instrumentem rozwojowym. A u nas mówi się o nim jak o przestępstwie. Dla nich nie jest nawet ważne, ile tego kredytu. Wystarczy słowo kredyt i już mówią, że władza zadłuża gminę po uszy. Źle powiedziane. Część władzy. Bo słowo to jest chętnie wykorzystywane w przedwyborczej grze politycznej. Ciekawe, czy opozycja używając tego argumentu, myśli już o tym, by po ewentualnie wygranych wyborach gospodarzyć bez kredytów. A takie gospodarzenie - jak już wyżej padło - sprowadzone przez nieudaczników jedynie do administrowania, jest bardzo wygodne. Bo jak nie ma pieniędzy, niewiele trzeba robić.

Adam Zieliński

przedruk z TYGODNIKA KOCIEWSKIEGO nr 11/2002


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz