Jednak z uwagi na to, że w obecnym roku Liceum Lotnicze nie przewiduje naboru dziewcząt z powodu problemu rozlokowania ich w internacie, nie mam co o tym teraz marzyć. Ale do szkoły wyższej zawsze mogę pójść. Chociaż nie będzie to łatwe, to i tak w przyszłości będę kobieta pilotującą F-16. Chciałabym pokazać, że kobieta jest zdolna robić coś takiego, czego nie podjąłby się niejeden facet. Interesuję się tym i - że tak powiem - "czuję to", a to najważniejsze.
Przez skoki można poznawać świat z góry. Można dostrzec piękno i cudowne miejsca przez dosłownie kilkanaście sekund. Marzę poznawać świat "przez adrenalinę".
Na świecie jest mnóstwo niezwykłych miejsc, o których ludzie nie mają pojęcia. Ja zaś staram się szukać takich, gdzie nie ma kurortów turystycznych i wpisywać je na listę moich postanowień. Tylko od tej strony, może dla niektórych mało interesującej, poznam świat taki, jakim jest naprawdę. Dziki, zaskakujący, niebezpieczny, a przez to cudowny i godny podziwu...
Moje plany na przyszłość nie kończą się na zwiedzaniu świata.
Liczę się z tym, że moje "dziwne" bądź też nawet uznane przez niektórych za fantastyczne pomysły wymagają wielu poświęceń i zaangażowania. Są też może dla niejednych ludzi mało realne, ale w końcu jak powiedział Heraklit: "Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie."
Sandra Łosińska - "Kokoszka Times"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz