środa, 6 maja 2009

Uroczystość upamiętnienia ofiar zbrodni katyńskiej

W Wielki Piątek 2009 roku, w Dzień Męki Pańskiej w Lesie Katyńskim pod Smoleńskiem na Cmentarzu Wojennym odbyła się uroczystość upamiętniająca ofiary zbrodni katyńskiej w I rocznicę uchwalenia przez Sejm RP Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.




W słoneczny, lecz chłodny dzień mad grobami na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu stanęło ponad czterystu Polaków, Rodzin Katyńskich i przedstawicieli Sejmu i Senatu RP. W skład delegacji parlamentarnej weszli: Marszałek Sejmu RP Bronisław Komorowski, Wicemarszałek Sejmu RP Krzysztof Putra, Wicemarszałek Senatu RP Zbigniew Romaszewski, Senator Łukasz J. Andrzejewski, Poseł Mirosław Koźlakiewicz, Senator Barbara Borys-Damięcka, Poseł Jerzy Fedorowicz, Senator Andrzej Grzyb i Pani Joanna Urban szef Gabinetu Marszałka Senatu RP, Adam Dudzic Pracownik Kancelarii Sejmu RP, Janusz Krupski Kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.





Uczestnicy uroczystości zatrzymali się przed stalowym pomnikiem upamiętniającym rosyjskie ofiary NKWD, gdzie po krótkim nabożeństwie celebrowanym przez miejscowych duchownych prawosławnych, wspólnie z przedstawicielami władz Federacji Rosyjskiej oddano hołd pomordowanym i złożono wieńce. Następnie delegacje udały się na Polski Cmentarz Wojenny, gdzie stanęły przed pomnikiem Ofiar Zbrodni Katyńskiej między mogiłami ofiar. Zgodnie z liturgią Wielkiego Piątku odbyło się Nabożeństwo Krzyża z adoracją Krzyża celebrowane przez Księdza Biskupa Polowego Wojska Polskiego Tadeusza Płoskiego.

Po Nabożeństwie Krzyża duchowni katoliccy, protestanccy, prawosławni i islamscy odmówili modlitwę ekumeniczną w intencji pomordowanych. Marszałek Sejmu z przedstawicielami Sejmu, Wicemarszałek Senatu z przedstawicielami Senatu oraz inne delegacje złożyły przed pomnikiem wieńce i zapaliły znicze. Po odegraniu przez sygnalistę utworu "Śpij Kolego" przemówił Marszałek Sejmu RP Bronisław Komorowski, a także ostatni Prezydent Polski na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz Janusz Krupski, Kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych i Prezes Zarządu Federacji Rodzin Katyńskich Andrzej Sariusz-Skąpski. Wszyscy uczestnicy uroczystości indywidualnie odwiedzali groby i modlili się za dusze zamordowanych.

Wiatr poruszał drzewami, czasem odezwał się w konarach ptasi śpiew, ale dominowała cisza i zaduma.
Wpierw podstępnie powalono na kolana Ojczyznę tych żołnierzy. Odebrano im broń, lecz nie wolę walki. Odebrano im wolność, pozbawiono praw, by na koniec odebrać im życie. Zamordować w lesie katyńskim strzałami w tył głowy, aby martwi nie mogli myśleć o odzyskaniu Ojczyzny, o dalszej walce, aby nie mogli dowodzić, a po pokonaniu wrogów odbudowywać Polski.
Naszym obowiązkiem jest pamiętanie o losie tych ofiar.





Na podstawie decyzji Stalina i jego partyjnych towarzyszy w kwietniu i maju 1940 roku NKWD wymordowało ok. 4200 polskich oficerów i podchorążych wziętych do niewoli w wyniku agresji na Polskę 17.IX.1939 roku. Wcześniej byli oni więźniami w Kozielsku. Podobny los spotkał polskich więźniów obozu w Ostaszkowie i Starobielsku, a także kilkanaście tysięcy oficerów WP, żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza, policjantów oraz urzędników państwowych, których zamordowano w Katyniu, Charkowie, Miednoje i Twerze. Długo tą zbrodnię ukrywano, choć władze RP na uchodźstwie ukazały ją jeszcze podczas II wojny światowej. Dopiero w 1990 roku rząd rosyjski oficjalnie potwierdził odpowiedzialność NKWD za śmierć kilkunastu tysięcy polskich jeńców wojennych.

Stojąc nad mogiłami w Lesie Katyńskim myślałem jak podobny ten las jest do Lasu Szpęgawskiego. Niewinne ofiary kryje ten i tamten las, tu ofiary NKWD, w Lesie Szpęgawskim ofiary niemieckich nazistów. Patrząc na listę zawierającą 21 nazwisk, ofiar zbrodni katyńskiej z Kociewia pochyliłem się, aby wziąć grudkę ziemi z tych grobów i przywieźć ją do Starogardu, gdzie na cmentarzu jest symboliczny grób Ofiar Katynia.
Naszym obowiązkiem jest pamiętanie.
Andrzej Grzyb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz