sobota, 13 czerwca 2009

Kociewiaki zes Trójmiasta na plachandrach



Działający prawie od czterech lat Trójmiejski Klub Kociewiaków, będący sekcją Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej w Starogardzie, zaskakuje ciągle swoją aktywnością, różnorodnością pomysłów i programów. Składają się na nie np. promocje książek autorów z Kociewia, jak Andrzeja Grzyba, M. Möller, G. Ollera czy Edmunda Zielińskiego, a również prawykonania pieśni do tekstów kociewskich i polskich, w tym Hymnu Unii Europejskiej przełożonego na gwarę kociewską przez dr Huberta Pobłockiego, a ostatnio wycieczka autokarowa członków i sympatyków Klubu do swej małej ojczyzny - Kociewia.

Znakomitą okazją i asumptem zorganizowania tej regionalnej eskapady w dniu 6 czerwca stała się dziesiąta rocznica wizyty papieża Jana Pawła II na Kociewiu. W dniu tym autokar z ponad trzydziestoma osobami wyruszył z Trójmiasta na trasę: Starogard - Pelplin - Gniew i z powrotem.

W stolicy Kociewia uczestników majówki powitał, w imieniu władz TMZK jego wieloletni sekretarz Ryszard Szwoch, który mieszkańców trójmiejskiej metropolii zapoznał z historią i dziełami sztuki architektonicznej i sakralnej XIV-wiecznej fary pw. Św. Mateusza. Erudycja tego historyka i swada, z jaką ten wieloletni profesor starogardzkiego Liceum mówił o dziejach miasta i fary, na zawsze pozostanie w pamięci słuchaczy.


Zbiory Muzeum Ziemi Kociewskiej, w tym aktualną wystawę pt. Narodziny Nowożytnej Archeologii, do których to przyczynił się Gotfryd Ossowski, przybliżył zwiedzającym Zbigniew Potocki. Obowiązkowy spacer wokół Rynku, na którym poprzedniego dnia Prezydent RP Lech Kaczyński spotkał się z mieszkańcami miasta, zakończył krótki, ale pełen wrażeń, pobyt w stolicy Kociewia.


Drugim etapem podróży - śladami wspomnień - był Pelplin. Atrakcjami dla zwiedzających były: Muzeum Diecezjalne, pocysterska katedra oraz Papieska Góra. Z niej to, przed 10 laty popłynęły w świat pamiętne słowa Papieża Polaka zawarte między innymi w poniższym limeryku:

Limeryk pelpliński

Ojciec Śwanty nałuczał wew Pelplinie:
Toć niy budujta dömu na glinie,
Jano na skale,
Bańdzie na trwale,
Tedy człek, rodzina, Polska niy zginie!"


W nieodległym Gniewie czekał już na nieznacznie utrudzonych Kociewiaków z Trójmiasta prawdziwie kociewski maltych. Tedy do jeścia dało: glamboka mniska fol rosołu zes kokoszki ji zes nudlami. Mnianso zes kurónka nadzianego psieczarkami zes syram. Bulwy szturchane trampkam. Dwa zorty jarzyn: modra kapusta ji bania wew łoccie. Na łostaciek taska fol kompotu zes suchego brzadu. Zwieńczeniem dnia było wysłuchanie, w kaplicy zamkowej, koncertu zespołu folklorystycznego o nazwie Niebieska Wstęga, kierowanego przez animatorkę folkloru kociewskiego Emilię Rulińską. Opuszczając gościnne mury zamku pokrzyżackiego zaskoczył wszystkich obecnych na dziedzińcu huk wystrzału armatniego oddany na cześć nowożeńców biesiadujących w Sali bankietowej zamku.
Powrót do korzeni, do tych pól ubarwionych żółtym kwieciem rzepaku, czerwienią maków i bielą koniczyny, do pagórków i lasów, nad którymi płynęły białe chmurki kłębiaste, wykrzesał u wszystkich plachandrów serdeczny rezonans. Chwsile spandzóne tego apartnygo dnia, jak na ta miara jazda busam po gladki jak blat stołu szosie A1, só niy do zabaczynia.

Hubert Pobłocki- prezes TKK
Gerard Sulewski- członek Rady TMZK


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz