niedziela, 28 czerwca 2009

Konkurs "Portrety przyrody" w szkole w Kaliskach

Mistrz obiektywu nadleśniczy Krzysztof Frydel ocenił zdjęcia

"Portrety przyrody"

Tekst archiwalny 8.06.2001









Nadleśniczy Krzysztof Frydel to znana postać w światku fotografików, którzy za pomocą obiektywu przedstawiają piękno przyrody. Na marginesie - szkoda, że jego chętnie publikowane przez czasopisma zdjęcia nie ujrzały jeszcze światła dziennego w formie albumu.


Nadleśniczy Krzysztof Frydel
W piątek nadleśniczy K. Frydel w budynku Nadleśnictwa w Kaliskach tym razem wystąpił w roli jurora - oceniał zdjęcia I konkursu "Portrety przyrody", zorganizowanego przez Nadleśnictwo i kółko przyrodniczo-geograficzne p. Ewy Chmieleckiej.


Nadleśniczy Krzysztof Frydel

Nadleśniczy bardzo wysoko ocenił poziom prac. Wskazywał na niektóre błędy, np. niepotrzebny cień, źle ustawiony obiektyw, "ciemna woda, która jest zdecydowanie za ciężka".
Zdjęcie robi obiektyw, nie aparat... a poza tym oko - mówił K. Frydel i sugerował: -
Warto popatrzeć w albumach, jak jest ułożona kompozycja.





Trzy zdjęcia zakrywały kartki z napisami I, II i III miejsce. Po odsłonięciu kartek okazało się, że są to prace Joanny Lipskiej (III), Michaliny Szarmach (II) i Michaliny Chmieleckiej (I).
Gratulujemy zwycięzcom i uczestnikom konkursu, a organizatorom wspaniałego pomysłu, dzięki któremu młodzież uczy się dostrzegać piękno otaczającej nas przyrody. Konkurs to także przykład doskonałej współpracy szkoły w Kaliskach z Nadleśnictwem.
TM








Tekst archiwalny - Tygodnik Kociewski - 8.06.2001


Po konkursie zrobiliśmy też wtedy fotkę na zajęciach wuefu prowadzonych przez Tadeusza Skórczewskiego - dyrektora szkoły. Wrzucamy je na pamiątkę. Przy okazji kilka słów na temat samej szkoły. Obchodziła on w tym roku 50-lecie istnienia.



Tadeusz Skórczewski na lekcji wuefu.



Z powstaniem w 1951 r. szkoły w Kaliskach wiąże się pewna plotka, jakoby wyrosła ona przez pomyłkę zupełnie nie tam, gdzie powinna. Podobno - mówią niektórzy - miała powstać w Łodzi Kaliska, stąd jej spore jak na owe czasy w takim miejscu rozmiary. W pierwszych latach w klasach było po 17, 18 uczniów. Inni mówią, że szkoła jest tak duża, gdyż w razie wojny miała służyć jako obiekt wojskowy. Dzisiaj budynek jest... za mały i obok powstaje nowe skrzydło.
W okresie PRL-owskim szkoła nosiła imię Wielkiej Rewolucji Październikowej. Obecnie bez nazwy.
Okres budowy szkoły jest doskonale udokumentowany zdjęciami. Pierwsze lata funkcjonowania to w kronikach ręczny zapis. Jedno z nielicznych zdjęć z tamtego pionierskiego okresu przedstawia grono nauczycielskie. Na zdjęciu są: Wiesława Zalewska (dziś Zakościelna) - kl. I, Bernard Szweda - j. rosyjski, Felicja Sarnowska - nauczyciel klas niższych, Cecylia Małkowska - matematyka, Krzysztof Mularczyk - przew O.K., Kazimierz Lenz - kierownik szkoły, śp. Zofia Byro (Drąg) - j. polski, Stanisław Turzyński - geografia, Edyta Słomińska - biologia, Antoni Stefaniak - woźny i konserwator, Stanisław Lipski (nieobecny) - matematyka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz