niedziela, 28 czerwca 2009

Kociewie i Kociewskie Lato - imprezy

Oto najważniejsze imprezy na Kociewiu, jakie zebrała Lokalna Organizacja Turystyczna z siedzibą w Tczewie.



Kociewskie Lato - pdf

Piękna to ziemia, piękna i łagodna, "z galilejską urodą", jak mawiał i pisał znany poeta, historyk i krytyk sztuki ks. prof. Janusz Pasierb, wielki syn tej ziemi,

O Kociewiu

Kociewie, urodziwa kraina


Zagubionym czuje się ten, który nie może powiedzieć, skąd pochodzi. Mówimy, że jesteśmy Polakami, ale zaraz potem mówimy o stronach domowych, gdzie urodziliśmy się albo urodzili się nasi rodzice bądź dziadowie. Powtarzamy ich rodzinne opowieści, nosimy pod sercem ich zasługi i przewiny, ich radości i cierpienia. Tak ukorzenieni pewniej stąpamy po ziemi. Wiedząc, gdzie jest nasza kraina dzieciństwa, miejsce, do którego, chcąc, nie chcąc, żywimy sympatię, miejsce wraz z okolicą, która zachowała lepiej lub gorzej gwarę - mowę domową, zwyczaje, dziś już niewiele, a jednak różniące się od ogólnopolskich, miejsce, które ma swoje smaki, krajobrazy, pieśni i poczucie wzajemnej serdecznej więzi.

Kociewie to jedna z etnicznych krain różnorodnego, współczesnego Pomorza.

Kociewie leży na lewym brzegu Wisły w dorzeczach jej trzech dopływów: Wdy, Mątawy i Wierzycy. Trzy powiaty: starogardzki, tczewski i świecki są kociewskie w całości, ale do naszego regionu należy również gmina Trąbki Wielkie z powiatu gdańskiego i część gmin Liniewo i Stara Kiszewa z powiatu kościerskiego. Jest to obszar liczący około 3.100 km2 w większości należący administracyjnie do województwa pomorskiego, a tylko 22% Kociewia leży w województwie kujawsko-pomorskim. Około 350 tysięcy ludzi zamieszkuje Kociewie, ale brakuje badań na temat identyfikacji regionalnej. Nie wiemy, ilu z tej niemałej rzeszy czuje się Kociewiakami.


Kociewska kraina ma prócz równin, takich jak walichnowska, zróżnicowaną rzeźbę powierzchni, w okolicach Skarszew i Pogódek czy Gniewa wznoszą się malownicze wzgórza, a w leśno-polnych częściach regionu prócz żyznych pól są też laski i piaski. W Gminie Osiek położone jest Kociewskie Morze, jezioro Kałębie. Z ponad dwustu jezior to jest największe w regionie (powierzchnia 466 ha). Jest ono dla Kociewia tym, czym Wdzydze dla Kaszub. Malowniczość okolic nad Kałębiem harmonijnie zestroiła się z bogactwem historii starego Osieka, pamiętającego wędrowców bursztynowego szlaku. W tej okolicy współcześnie dominują rozległe bory od Skórcza przez Ocypel, Lubichowo, Śliwice, Tleń po Warlubie. "Zielony krąg" to nie jedyny obszar borów, bowiem Bory Tucholskie to też część gminy Zblewo, gmina Kaliska, Czarna Woda i Osieczna. Opisując ten podregion, przypomnieć trzeba, że zamieszkujących go Kociewiaków dawniej zwano Lasakami.

Dalej na południe obszar sięgający granicznego Gruczna zasiedlili Polanie, bo najrozleglejsze są tam pola. Z nadwiślańskiej wysokiej skarpy, ciągnącej się kilometrami, zwanej przez miejscowych Czarcimi Wzgórzami albo Diabelcami, najlepiej widać czarną wodę Wdy, zwanej też Czarną Wodą, uchodzącej pod Świeciem do Wisły, królowej rzek polskich. Stąd niedaleko do Nadwiślańskiego Parku Krajobrazowego z pamiątkami po "Olendrach", osiedleńcach z Niderlandów - mennonitach - którzy osuszyli te tereny i przysposobili je do intensywnej uprawy. Płynąca opodal Mątawa i malownicze jeziora tworzą w tej części regionu tzw. Szwajcarię Rulewską.

Pod Gniewem kończy bieg Wierzyca meandrująca między polami i łąkami. W niej przegląda się wzgórze z miastem, na którym góruje bryła gotyckiej fary i wielka budowla pokrzyżackiego zamku. Gniew i jego zamek to również pamięć o Janie III Sobieskim, a współcześnie potyczki rycerskie z Krzyżakami czy też Szwedami to część nawiązywania do historycznej tradycji. W gniewskim zamku gospodarzą, prócz kasztelana, myśliwi wespół z oddziałem gdańskiego Muzeum Archeologicznego.

W Piasecznie znajduje się największe sanktuarium maryjne Kociewia ze słynną studzienką. W miejscowym Muzeum Tradycji i Historii Ruchu Ludowego pełno pamiątek po Juliuszu Kraziewiczu, nestorze ziemiańskich i chłopskich spółdzielców. Dalej, idąc wzdłuż Wisły, dojść możemy poprzez Opalenie do Nowego, gdzie ocalała średniowieczna fara i fragment pokrzyżackiego zamku i wreszcie zatrzymać się w Świeciu, mieście, które zostało wymienione w 1198 roku w akcie Grzymisława obok Lubiszewa i Starogardu jako główna książęca siedziba.

Gdyby popłynąć w górę Wierzycy, jak to niegdyś czynił król Jan Sobieski ze swoim dworem, łatwo trafić do Pelplina. To jest duchowa stolica Kociewia, bowiem w tym mieście znajduje się siedziba biskupa diecezjalnego. Światowy rozgłos zapewnia miastu świątynia po cystersach, którzy w 1276 roku przenieśli się tutaj z też kociewskich Pogódek. To wielka architektoniczna osobliwość. W miejscowym Muzeum Diecezjalnym, obok wielu arcydzieł sztuki sakralnej, mieni się szczególny skarb - jedyna w Polsce Biblia Gutenberga.

Z Pelplina niedaleko do Starogardu Gdańskiego, stolicy Kociewia, miasta leżącego też nad Wierzycą. Tu trwa pamięć po joannitach, jest też stara gotycka fara św. Mateusza i godne zwiedzenia Muzeum Ziemi Kociewskiej prezentujące wszechstronną wiedzę o całym Kociewiu. O przeszłości miasta świadczą też miejskie mury z basztami, jeden z większych, nie tylko w Polsce, rynek z ratuszem pośrodku i tradycja rokitniańskich szwoleżerów.

Największe miasto regionu - Tczew - nad Wisłą położone ma nowoczesne Centrum Wystawiennicze z filią Muzeum Wisły.

Piękna jest też gotycka staromiejska tczewska fara i poklasztorny kościół dominikanów, których wieże na trwałe zrosły się z nadwiślańską panoramą.

Pozostałości dawnej warowni, ale po joannitach, obecne są też w Skarszewach, mieście dawnych szlacheckich pomorskich sejmików ziemskich.

W wielu kociewskich wsiach zachowały się zabytkowe ceglane kościoły średniowieczne, a w Szczodrowie można podziwiać niewiele późniejszą świątynię drewnianą.

Piękna to ziemia, piękna i łagodna, "z galilejską urodą", jak mawiał i pisał znany poeta, historyk i krytyk sztuki ks. prof. Janusz Pasierb, wielki syn tej ziemi, szczególnie sławiący piękno pelplińskiej katedry. Kraina jezior, lasów i niewysokich zielonych wzgórz. Jeden jest tylko sposób, aby krajobraz Kociewia porównać z urokiem Galilei, trzeba tu przyjechać, zobaczyć krajobraz, posmakować regionalnego jadła, poznać Kociewiaków. Dziś jeszcze w niektórych wsiach kociewskich można usłyszeć gwarę - mowę domową - kociewskiego regionu. Ponieważ trudno zajrzeć do trzytomowego dzieła "Słownictwo kociewskie na tle kultury ludowej" ks. Bernarda Sychty, warto sięgnąć po słowniczki gwary kociewskiej prof. Marii Pająkowskiej-Kęsik. Gwarę usłyszymy też w gadkach i śpiewach kociewskich zespołów folklorystycznych podczas licznych, szczególnie latem, festynów i spotkań regionalnych.

J.S. Bystroń, socjolog i etnolog, którego pasja badawcza przywiodła na początku XX wieku na Pomorze, tak zobaczył i opisał Kociewie w "Dziejach obyczajów w Polsce. Wiek XVI-XVIII": "Z ziem tych (dawne Prusy Królewskie) dość odrębną fizjonomię miało Kociewie, kraj pomiędzy Starogardem, Tczewem, Gniewem i Nowem. Była to ziemia zamożnych gburów, którzy nigdy pańszczyzny nie znali, lecz na dzierżawach starościańskich i klasztornych siedzieli".

Współczesne Kociewie tworzą otwarci, ambitni, gościnni dzisiejsi jego mieszkańcy. Pamiętając o historii i tradycji regionu niosą jego bogactwo w przyszłość.

Andrzej Grzyb


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz