Księżniczka do wynajęcia
Skarbie
Ballada dla Małego Księcia
Księżniczka do wynajęcia
Miała czerwone usta
Paznokcie pomalowane czarnym lakierem
Nosiła
Torebki z wężowej skóry
Stała zawsze w tym samym miejscu
Czekała
Na kolejnego rekina ludojada
Stała
Czekała
Długie blond włosy
Pozostawiała rozpuszczone
Księżniczka różowej ulicy
Patrzyła na każdy błysk reflektorów
Ból
Przepełniał jej serce
Udawała że nic się nie stało
Ale straciła
Wszystko
Jedyne co miała to klienci
Księżniczka do wynajęcia
Obcasy jej wysokich szpilek
Stukały na chodniku
Pozostawiając echo
Łzy płynęły jej z oczu
Po polikach
Wprost na wymalowane usta
Skarbie
Była tam
Kiedy patrzyli
I obserwowali każdy jej ruch
Bujali w obłokach
Tylko się uśmiechała
Kokietowała
Uwodziła
Walnij sobie
Na zachętę
Potem uderz w chmury słodziutki
Jeżeli chcesz ją zdobyć
Skarbie jesteś tam jeszcze?
To dzieję się teraz
Podsyca cię to
Mówiła coś o Eddie"m
Kto to u licha?
Co ona robi?
Prowokująca
Dobiera słowa w rymy
Czyżby szykowało się coś więcej?
Rozluźnij się maleńki
Zrelaksuj
Uderz na parkiet
Skarbie jesteś tam jeszcze?
Co tu się dzieje?
Podnieca cię to
Ona zaczęła grę
Mówi o tym co robi z Eddie"m
Co ja tu robię?
Może ma brudne myśli
Podsyca cię to?
Kręci cię to?
Powiedz
Skarbie jesteś tam jeszcze?
Ballada dla Małego Księcia
Mały Książę!
Widziałeś moją najgorszą stronę
Moje
Najmroczniejsze sekrety
Otworzyłem się przed twym tronem
Upadłem
Kiedy byłem sam
Bałem się że cię stracę
Więc -
Czy wciąż jesteś gdzieś obok?
Spróbuj stanąć na moim miejscu
Wszystkie ostrzeżenia
Zakazy dla miłości
Mały Książę
Nie wiedziałem o tobie wszystkiego
Lecz nie musiałem
I to było najważniejsze
Twa korona lśni zbyt mocno
Bym mógł jej nie dostrzec
Mały Książę
I teraz
Kiedy upadam na kolana
Proszę byś wziął mnie za rękę
Sprowadź mnie na ziemię
Tam skąd przybyłeś
By ratować mnie przed samym sobą
Proszę
Mały Książę
Nie pozwól by moje serce pękło
A duch odleciał w niebiosa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz