wtorek, 14 czerwca 2011

16. rocznica śmierci Małgorzaty Hillar, która przyszła na świat w Piesienicy

30 maja minęła 16. rocznica śmierci Małgorzaty Hillar, wybitnej polskiej poetki, która przyszła na świat w Piesienicy 19 sierpnia 1926 roku. Właściwie nazywała się Janina Krystyna Halina Hillar. Jej rodzice- Franciszek Hillar i Helena z Okonków Hillarowa byli właścicielami sporego majątku właśnie w tej miejscowości. Spędziła tam swe dzieciństwo. Na początku II wojny światowej wraz z matką i bratem opuściła Piesienicę.







Mieszkała w Żyrardowie, Bydgoszczy, Warszawie, a także w Stanach Zjednoczonych, gdzie przebywała wraz z mężem, Zbigniewem Bieńkowskim na stypendium. Debiutowała w 1955 roku wierszem "Słowa". Dwa lata później ukazał się pierwszy tomik wierszy.."Gliniany dzbanek", a następnie pojawiły się: "Prośba do macierzanki" (1959), "Krople słońca"(1961), "Czekanie na Dawida"(1967) i "Gotowość do Zmartwychwstania"(1995), który ukazał się po wielu latach milczenia.

Trzeba zaznaczyć, że Małgorzata Hillar nigdy publicznie nie przyznała się, że pochodzi z Piesienicy, mówiła tylko, że jest ze wsi. W swych utworach chętnie pokazywała świat swego dzieciństwa - krajobrazy, zwierzęta roślinność zapamiętaną z Kociewia. O tym, że są to wiersze o tym regionie można się orientować z pewnych słów, topografii. Należy znać te tereny, aby rozpoznać miejsca, o których pisze poetka.

Nie używa też Hillar gwary, pisze swe wiersze czystą i piękną polszczyzną. Dobiera słowa w sposób wyszukany, ostrożny jakby nie chciała obnażyć się do końca przed czytelnikiem. Osoby, które znają rodzinne okolice poetki, bez trudu wskażą przydrożną kapliczkę, wrzosowiska, kościół w Pinczynie. Co prawda niewiele ocalało z przedwojennego krajobrazu… Piesienica zmieniła się, rozrosła. Zmienił się również dom rodzinny Hillarów. Został przebudowany. Nie ma już śladu po wieży, na którą wchodziła mała Janka i pisała pierwsze wiersze. Przed wojną, tuż obok domu znajdował się piękny park, w którym odbywały się huczne zabawy. Niestety też nie ocalał.

Pozostał tylko ślad tamtych dni w poezji Małgorzaty Hillar, poetki, która urodziła się tu, na Kociewiu, i przemyciła obraz odległych czasów w swych wierszach. Dlatego też nie należy zapomnieć o Tej, która pisała sercem. Tym bardziej, że 30 maja minęła 16. rocznica jej śmierci.

Pamięć o poetce żyje wśród uczniów pinczyńskiej szkoły. W rocznicę jej śmierci po raz drugi odbył się Szkolny Konkurs Poezji Małgorzaty Hillar , skierowany był do uczniów klas IV-VI szkoły podstawowej oraz klas gimnazjalnych. Najmłodsi uczestnicy recytowali wiersze małej Janki, natomiast starsi prezentowali przed zgromadzonymi utwory starsze, dojrzalsze. W jury konkursu zasiadły - p. Emilia Bielska, dyrektor Gminnej Biblioteki im. Małgorzaty Hillar w Zblewie oraz nauczycielki j.polskiego p.Kazimiera Kuziemska i p.Iwona Wysmułek-Śliwa.


Panie miały trudny wybór, gdyż uczestnicy byli bardzo dobrze przygotowani. Wśród uczniów szkoły podstawowej najlepszymi okazały się: Klaudia Drawska, Julia Burczyk oraz Agnieszka Wysocka. Natomiast w gimnazjum: Emilia Lisowska, Dominika Niemczyk i Jagoda Trygalska. Dziewczęta otrzymały wspaniałe nagrody ufundowane przez p.Emilię Bielską oraz Radę Rodziców. Nagrodzonym uczennicom szczerze gratulowała dyrektor szkoły w Pinczynie, pani Iwona Loroch, która wspólnie z panią Emilią Bielską wręczyły dyplomy i nagrody książkowe. Konkurs zorganizowała Elżbieta Prześrut-Prądzińska.


Następny konkurs dopiero za rok. Pozostaje mieć nadzieję, że pamięć o tej, która sercem pisała ocaleje.


Elżbieta Prześrut- Prądzińska



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz