-Pomysł wart rozważenia to zainstalowanie kamery, która transmitowałaby obraz na stronę internetową. Konstrukcja dachu jest miękka i nie przystosowana do chodzenia po niej. Na dachu zainstalowane są wyloty wydmuchów awaryjnych z kotłów. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy nastąpi wyrzut pary.- tłumaczy Leszek Wiśniewski, prezes spółki.
Jedziemy windą w towarzystwie A . Falgowskiego. Gorąco. Kierownik opowiada o ćwiczeniach strażackich, które odbyły się na klatce schodowej elektrociepłowni. Z uwagi na temperaturę w ćwiczeniach brał udział lekarz. Strażakom podawano tlen.
Wysiadamy na dachu. Nam zaparło dech, a zdjęcia tam zrobione można tylko porównać z tymi, które robi Józef Koziczkowski. Z paralotni. Teren Polpharmy, Owidzka, mikroskopijne kościoły, domy jak pudełka zapałek, samochody wielkości najmniejszych klocków. Niesamowite. Oglądamy, fotografujemy. Odkrywamy nowy wymiar Starogardu. Jest na co popatrzeć. Niech mówi kto chce i co chce, ale to nasze paraprzemysłowe miasteczko ładne jest i tyle. Szczególnie widziane i owego 47 metra.
Jarosław Stanek
Więcej w środowym "Kociewiaku"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz