wtorek, 16 marca 2004

Dyskretna odmiana judasza

- Co znajda, to zbieróm i móm - mówi pan Smoliński. Przybył ze Śląska i z takim akcentem do nas mówi.


A dlaczego o nim piszemy?

Gdyż pan Smoliński co znajduje, w ciekawy sposób wkomponowuje w obejście. Na przykład na ścianie chlewa pozawieszał mnóstwo samochodowych kołpaków, które wyglądają niczym trofea.

Przy oknie w taki sposób zamontował lusterko, że doskonale widzi, kto stoi przy drzwiach wejściowych (dyskretna odmiana "judasza"), nad pompa zawiesił latarnię.
Pomysłowy człowiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz