wtorek, 23 marca 2004

Podawałem piłki ministrowi

Franciszek Gloc w lutym ukończył 80 lat. Pamięć ma znakomitą. Opowiada o Bietowie, poniatówkach i... ministrze Poniatowskim.

- Każdy musiał przed wojną wpłacić 1600 zł, zanim zaczęli budować. W 1935 albo 1936 kopali fundamenty. Do użytku były oddane w 1936 - 37 roku. Kompletne gospodarstwa. Wymyślił to minister Poniatowski. Widziałem go. Przyjeżdżał do Bietowa do Suryna, prezesa Polskiego Monopolu Spirytusowego. Zamieszkiwał 16-pokojowy pałacu w Bietowie, należący do państwa. Przy pałacu był kort tenisowy. Oni gali, ja podawałem piłki. Mieszkałem w Bietowie na majątku. Ci, którzy pracowali na majątku w Bietowie, mieli pierwszeństwo wykupu ziemi. Pałac przetrwał przez wojnę, nic nie ucierpiał. Poniatówki... My płaciliśmy równowartość ceny za 360 q żyta. W sumie 15 510 zł. Dla rolnika nie było to wielkie obciążenie. Każdy kredyt został spłacony do końca.

Oprac. na podstawie artykułu w Tygodniku "Kociewiak" - środowe wydanie "Dziennika Bałtyckiego"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz