niedziela, 21 lutego 2010

Skórcz nie jest winny

Nie potrzeba prokuratorskiej analizy, aby postawić powyższą tezę (w tytule). Wystarczy tylko analiza sprzedaży alkoholi w mieście za 2009 roku. Wynika z niej, że mieszkańcy Skórczu wydali w minionym roku ponad czterokrotnie więcej pieniędzy na zakup piwa niż na win. Teza, że Skórcz nie jest winny, została więc udowodniona.




Ponad 2, 2 miliona złotych wydali w 2009 roku mieszkańcy miasta Skórcz na zakup napojów alkoholowych.

Sprzedaż napojów alkoholowych w Skórczu jest reglamentowana i dokładnie monitorowana przez Urząd Miejski. W minionym roku napoje alkoholowe dostępne były w 21 punktach sprzedaży detalicznej miasta oraz w 7 punktach gastronomicznych. Ogółem we wszystkich tych punktach sprzedano w 2009 roku napojów alkoholowych na łączną kwotę 2 212 885,89 zł.

Największą popularnością cieszą się napoje o zawartości alkoholu poniżej 4,5 procent, w tym oczywiście najpopularniejsze jest piwo. Na zakup piwa wydano w minionym roku ponad milion złotych, a dokładnie 1 190 633,32 zł. Zdecydowanie najmniej popularnymi napojami alkoholowymi są napoje o zawartości alkoholu w granicach od 4,5 procent do 18 procent, a więc wina. Na kupno win wydano ponad czterokrotnie mniej pieniędzy niż na zakup piwa. W całym 2009 roku zakupiono w Skórczu win za 249 148,96 zł.

Natomiast na alkohole "mocniejsze", czyli zawierające powyżej 18 procent alkoholu, wydano trzykrotnie więcej pieniędzy niż na zakup win. Kupno alkoholi "mocniejszych" pochłonęło w minionym roku kwotę 773 103, 61 zł.

Warto przypomnieć, że za udzielone pozwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych w 2009 roku wpłynęło do budżetu miasta 54 010,86 zł, czyli około 2,5 procent wartości sprzedanych alkoholi. Znaczna część tej kwoty została przeznaczona na realizację programów przeciwdziałania alkoholizmowi i narkomanii.

I tak to jest z naszymi winami. Topimy je w piwie. Przynajmniej tak wygląda sytuacja w mieście Skórcz.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz