piątek, 12 listopada 2004

Sołtys Elżbieta Muszyńska wierzy w UE

FRĄCA, GM. SMĘTOWO. Już wiemy, jak będzie wyglądać Frąca za 2010 roku. Przynajmniej w planach

Frąca jest jedną z najbardziej niespójnych urbanistycznie wsi w gminie Smętowo. Podworski park, gospodarstwa indywidualne, kilka bloków o miejskim charakterze, kilka zabudowań podworskich, wreszcie zabudowania Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej. Jak to zmienić? - zadaje sobie pytanie Elżbieta Muszyńska, która sołtysuje w tej liczącej 347 mieszkańców wsi pierwszą kadencję. Pani Ela przejęła tę "fuchę" po mężu Piotrze, który został radnym Rady Gminy Smętowo. Odpowiada jej praca sołtysa, bo jest z "tych aktywistek". Dla wsi, zmiany jej wizerunku, chciałoby zrobić dużo, niestety, wszystko wiąże się z pieniędzmi, których ciągle brak.
Muszyńska wierzy, że wieś dostanie pieniądze unijne na zadania nakreślone w Programie Odnowy Wsi. To im obiecują. Za te pieniądze zostanie dokończone wiejskie boisko. Na razie został wyrównany teren i posiana trawa. Teraz to trzeba ogrodzić, chociażby tylko od strony drogi, i postawić jakieś ławeczki. Potem trzeba będzie kupić bramki. W części wydzielonej na boisko do piłki siatkowej też nic jeszcze nie ma. Przydałby się także we wsi plac zabaw dla dzieci.
W zeszłym roku sołtysowej udało się wystarać środki z Wojewódzkiego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych. Są to pieniądze ze składek byłych członków Spółdzielni Kółek Rolniczych. Niewielkie, ale dzięki nim można było dofinansować Dzień Dziecka, Dzień Matki i dożynki wiejskie.
Pani sołtys martwi się też o stan parku. "Podworskiego", bo dwór, nie mając opiekuna, uległ całkowitemu zniszczeniu. Zabytkowy drzewostan jest wspaniały. Niestety, też się tym nikt nie interesuje. A taki park mógłby być doskonałym miejscem rekreacyjnym dla mieszkańców wsi.
Frąca 8 lat temu została stelefonizowana, a 4 lata temu zbudowano tu wodociąg. Wieś należy do jednych z biedniejszych w powiecie. Jest tu tylko dziewięciu indywidualnych rolników. Dzielnie trzyma się Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna. Niektórzy dojeżdżają do pracy do Trójmiasta. Wyjeżdżają po ciemku, wracają po ciemku. W zeszłym roku pracowali tu archeolodzy. Przy tych pracach zatrudniono 21 bezrobotnych ze wsi. Teraz ludzie wiążą wielką nadzieję z budową autostrady A1.
Plan Pracy do 2010 roku został nakreślony w szczegółach. Są w nim: budowa wspomnianego boiska, ogródka jordanowskiego, przywrócenie do stanu pierwotnego parku przydworskiego i budowa nowej świetlicy wiejskiej. Jeżeli na te zadania nie znajdą się unijne pieniądze, to z punktu widzenia Frący wejście III RP do UE będzie pozbawione sensu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz