piątek, 22 lipca 2005

PRZYRODA KOCIEWIA. Złoty chrząszcz

Powoli spacerujemy podziwiając piękno zabytkowych zabudowań na terenie wsi Kasparus. Jest gorące letnie popołudnie. Wtem na pobliskich kwiatach z bzykiem ląduje duży owad. Przyglądamy się z bliska dziwnemu chrząszczowi, który ze spokojem, zupełnie nie zwracając na nas uwagi, zabiera się za konsumpcję nektaru i pyłku. Najbardziej rzuca się w oczy lśniący w słońcu pancerz owada.

Wrażenie jest niesamowite - całe, dwucentymetrowe ciało owada wygląda niczym odlane ze złota! Dodatkowo pokrywy skrzydeł zdobią delikatne wzorki. Od tej złotej barwy wzięła się nazwa chrząszcza - kruszczyca złotawka. Jego robakowate larwy żyją w próchniejącym drewnie. Owady dorosłe często spotkać można w ciepłe, letnie dni na kwiatach. W sklepach zoologicznych można czasami zobaczyć tropikalne gatunki kruszczyc, które bywają hodowane przez miłośników owadów ze względu na swoje piękne ubarwienie. Dorosłe chrząszcze lubią zjadać... pachnące płatki kwiatów.

Wtem nasz chrząszcz, zaspokoiwszy widać głód, odlatuje, a my ruszamy dalej obserwować dziwy kociewskiej przyrody ...


Pancerz kruszczycy niczym metalowa zbroja rozbłyskuje złotem i zielenią przy każdym ruchu chrząszcza ...


Tekst: Piotr Madanecki
Zdjęcia: Anna Majewska, Piotr Madanecki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz