piątek, 22 lipca 2005

Skórzecki weekend (1)

W sobotę w Skórczu odbył się festyn Lato na Kociewiu (w tym samym czasie rozpoczynał się festyn w Ocyplu), w niedzielę w Wielkim Bukowcu turniej olbojów (nieco przedtem uroczyste zakończenie pleneru w Mirotkach). Oj dzieje się, dzieje w powiecie!




Skórcz ma wspaniałe obiekty sportowo-rekracyjne. Festyn Lato na Kociewiu odbył się na jednym z nich - na terenie niezbyt zasadnie nazwanym parkiem miejskim. Jest to raczej otoczone drzewami boisko, o czym zresztą świadczą stojące tu bramki. Są tu też dwa boiska do siatkówki plażowej.

Gniew - miasteczko plażowych mistrzów

O tym, że piach przyciąga nie tylko plażowiczów, świadczyła frekwencja w turnieju piłki plażowej (w programie festynu). Wystąpiło aż 16 drużyn dwuosobowych - między innymi ze Skórcza, Starogardu i Gniewu. Walka była zacięta, ale zwycięzcy mogli być tylko z Gniewu (już w ubiegłym roku pokazali tutaj klasę). I tak też się stało. I miejsce zajęli Jan Wrzycki i Marcin Mosiński, II - Wiesław Pepliński oraz Tomasz Ostrowski - obie drużyny z Gniewu. III - Andrzej Szulist i Wiesław Małecki i IV - Krzysztof Kuczma i Mariusz Raszeja - obie drużyny ze Skórcza.
Na ludowo

Po drugiej stronie wobec boisk do plażówki stoi duża stała scena. Tu rozpoczęła się kulturalna część festynu, przygotowana przez Miejski Ośrodek Kultury w Skórczu. Po bokach rozlokowało się kilka stanowisk z gastronomią (wśród nich niezawodne panie



z KGW Barłożno) i urządzeniami zabawowymi. To tu odnotowaliśmy nowość na naszych festynach, a mianowicie coś w rodzaju siatki antygrawitacyjnej, dzięki której dzieci mogły wyskakiwać wysoko w niebo. Na scenie pojawiła się młodzież w strojach kociewskich, na widowni - dzieciaki. Cóż, upał wyraźnie nie sprzyjał i jednym, i



drugim. Barwne i śmieszne dialogi wypowiadane gwarą jakoś nie śmieszyły słuchaczy. Trochę ożywienia wprowadziła Jadwiga Mielke z zespołu "Piaseckie Kociewiaki", szalejąca na akordeonie. Piękny jest nasz folk, piękni ludzie, którzy go robią, ale chyba lepiej wystawiać w zamkniętych przestrzeniach. Dużo lepiej przyjmowane są na takich imprezach szarpidruty i je, je je!, zwłaszcza wieczorem, przy piwie.



Zdjęcia. Na pierwszym Ola Ciechowska - dyrektor Miejskiego Domu Kultury - prowadzi konferansjerkę na imprezie, niżej - młodzi aktorzy grający w spektaklu po kociewsku, zespół Piaseckie Kociewiaki Jana Ejankowskiego i coś nowego na festynach - siatka do wybijania sie w górę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz