niedziela, 11 października 2009

Marin Kunka: Pasy bezpieczeństwa – teoria i fakty

Kodeks drogowy nakłada na nas obowiązek korzystania podczas jazdy z pasów bezpieczeństwa. Przepis ten dotyczy zarówno kierujących jak i pasażerów pojazdu samochodowego. Statystyki policyjne i liczba ofiar pokazują, jak ważną rolę odgrywają te urządzenia w czasie wypadku drogowego.

W Polsce niespełna 71% osób jadących na przednich siedzeniach decyduje się na zapięcie pasów. Na tylnych siedzeniach pasy zapina tylko 40% Polaków. Ta sama statystyka z Francji pokazuje, że na przednich siedzeniach 97%, a na tylnych 68% obywateli tego kraju zapina ratujące życie pasy.

Fakt ten ma swoje odzwierciedlenie w dużej ofiarochłonności wypadków drogowych. Polska na tle innych państw europejskich zajmuje niechlubną, wyjątkowo wysoką pozycję. Na każde 100 wypadków w naszym kraju ginie prawie 12 osób, podczas gdy średnio w krajach Unii są to 3 osoby. Towarzyszy temu wysoki odsetek urazów powypadkowych prowadzących do trwałego inwalidztwa.


PAMIĘTAJMY, ŻE NIE ZAPINAMY PASÓW DLA POLICJI. ROBIMY TO DLA SIEBIE I SWOJEGO BEZPIECZEŃSTWA, ABY W RAZIE WYPADKU UCHRONIĆ WŁASNE ŻYCIE.

Dziwi fakt, że aby poprawić swoje bezpieczeństwo kupujemy samochody wyposażone w poduszki powietrzne, systemy antypoślizgowe, kontroli trakcji oraz zabezpieczające koła przed blokowaniem, a nie korzystamy z pasów bezpieczeństwa. Doskonale wiemy, że poduszka powietrzna zabezpiecza przed urazami głowę, właściwie ustawiony zagłówek chroni szyję, a zapięty pas zabezpiecza całe ciało, a mimo to są wśród nas osoby, które świadomie rezygnują z ich zapinania. Przeprowadzone badania i testy wykazały, że przy zapiętym pasie nasza szansa na przeżycie zwiększa się co najmniej dwukrotnie.

W swojej codziennej pracy policjanci wielokrotnie spotykają się z wypadkami drogowymi, w których są śmiertelne ofiary. Wiele z tych osób mogło by żyć, gdyby w czasie zderzenia chroniły ich pasy bezpieczeństwa. Takim tragicznym przykładem może być tutaj wypadek drogowy, który wydarzył się niespełna rok temu na terenie powiatu starogardzkiego. W wyniku uderzenia mercedesa w przystanek autobusowy zginęło dwóch młodych ludzi. Siła uderzenia była tak wielka, że poruszające się tym samochodem osoby wyrzucone zostały z pojazdu. W tym zdarzeniu prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa mogły odegrać decydującą rolę.


PAMIĘTAJMY

Dobrze zapięty pas ułatwia kierowcy panowanie nad samochodem, zwłaszcza w zakrętach i na nierównościach drogi. Zamiast kurczowo trzymać się kierownicy można nią precyzyjnie skręcać. Ponadto "przywiązanie" do samochodu umożliwia wyczucie każdego nieoczekiwanego ruchu pojazdu, na przykład uślizgów tylnej osi lub kół przednich, co pozwala na natychmiastową reakcję. Współpracujący z prawidłowo ustawionym zagłówkiem i poduszką powietrzną pas jest najlepszą ochroną dla kierowcy i pasażerów. Jego zadaniem jest "przywiązanie" człowieka do fotela i utrzymanie w pozycji siedzącej w momencie zderzenia tak, aby ciało nie uderzyło w twarde elementy kabiny, ani z niej nie wypadło.

Przy uderzeniu w przeszkodę z prędkością 50 km/h masa naszego ciała wzrasta ponad 4-krotnie. Osoba o wadze ciała 75 kg przez moment ma "masę zderzeniową" wynoszącą około 3750 kg. Bez zapiętych pasów nikt z nas nie jest w stanie przeciwstawić się takiej sile.

PASY SĄ NAJLEPSZĄ GWARANCJĄ BEZPIECZEŃSTWA - ZAPNIJ JE ALBO ZAPŁACISZ.... ŻYCIEM, ZDROWIEM LUB GRZYWNĄ.

PAMIĘTAJ O TYM ZAWSZE.

mł. asp. Marcin Kunka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz