Tę fontannę w Skórczu na szczęście zaprojektował i wykonał rzeźbiarz Piotr Tyborski (na szczęście, bo zaczął burmistrz). Kilka rzeźb przedstawia legendę o powstaniu miasteczka. Jest między innymi gryf i szpak. W ogóle wyrzeźbione zwierzęta wyglądają dużo ładniej niż sztywne ludzkie postacie. Do tego doskonale promują miejscowość. Przykładem jest pomnik krowy w Starym Polu czy konia w Łodzi. Uwiecznionych zwierząt pojawia się coraz więcej. W Kaliskach na przykład powstaje rzeźba żaby, która ozdobi tamtejszą fontannę. Ładne fontanny potrafią docenić też żywe zwierzęta, na przykład ptaki. Widać to z ławeczki w Skórczu. Przylatują posiedzieć, napić się wody, która - tak na marginesie - tryska tu bez pomocy pompy, wprost ze źródeł artezyjskich. Od czasu do czasu jakiś znużony gawron usiądzie na głowie szpaka. I od czasu do czasu, po długim wyczekiwaniu na ławeczce, jakiemuś znużonemu fotografowi uda się zarejestrować taka sytuację.
Tadeusz Majewski
piątek, 29 kwietnia 2005
Podpatrzone. Fontanna w Skórczu
Fontanny tworzą nieraz niepowtarzalny klimat w centrach miejscowości. Niestety - podobnie jak w przypadków pomników - i tu często rządzą politycy, a nie artyści. Są sytuacje, gdzie fontanny z opłakanym skutkiem projektują burmistrzowie czy wójtowie. Dosłownie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz