ebrane dane pozwolą ocenić sytuację bocianów i kontynuować działania dla ich ochrony. Poprzedni spis wykazał, że w Polsce zakłada gniazda około 40 900 par tych ptaków. Oznacza to, że co czwarty bocian jest Polakiem. W żadnym innym kraju - o czym mówią dane za ubiegły rok - nie ma więcej bocianów niż u nas. O tym, czy jest tak nadal, przekona nas tegoroczne liczenie. Powodzenie ogólnoświatowej akcji w znacznym stopniu zależy od dokładnego policzenia gniazd w Polsce.
W sprawie bocianów odwiedziliśmy Urząd Gminy w Bobowie. Koordynatorem liczenia gniazd tych ptaków jest tu Romuald Kulag. Zbierał on dane z poszczególnych sołectw. Gniazda i to, co się w nich znajduje liczyli sołtysi. I wyliczyli, że w sumie w gminie jest 20 gniazd - aż 8 w samym Bobowie, w Grabowie 5 i po 2 w Wysokiej, Smolągu i Jabłówku. W Grabówcu znajduje się tylko jedno gniazdo. We wszystkich tych gniazdach odchowało się 50 młodych. Jedno gniazdo nie ma potomstwa.
W Grabowie gniazdo znajduje się tuż przy domu Józefa Kuczyńskiego na słupie energetycznym. Pan Józef lubi przesiadywać na swoim podwórku i oglądać życie bocianów. - Ta rodzina - mówi - przylatuje już od ponad 15 lat. W tym roku inna para próbowała zabrać im gniazdo, ale "moje" bociany wygrały, a cztery jajka intruzów wylądowały pod moją bramką. Elektrownia dba o nasze bociany. Zrobiła im specjalny kosz, teraz mają nawet ogrzewanie z latarni zamontowanej tuż pod nim.
Pan Józef zdradził nam też kilka tajemnic zawiązanych z bocianami. Im więcej gniazd we wsi, tym jest ona szczęśliwsza i bogatsza, a w domostwo, przy którym stoi bocianie gniazdo, piorun na pewno nigdy nie strzeli.
Wysłany przez kociewiak opublikowano środa, 08 wrzesień, 2004 - 13:51
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz