wtorek, 1 sierpnia 2006

Szlachta. Słoneczny patrol

Upały sprzyjają festynom i mniejszym imprezom. Są w każdy weekend. W miniony było ich w powiecie sporo

Gorączka letnich dni
Tadeusz Majewski















Oczywiście były Mistrzostwa Świata w Kapele w Szlachcie (gm. Osieczna). Już siódme. Siedem to piękna liczba. Skłania do podsumowań... Jakie są te MŚ w kapele? Po pierwsze bardzo sympatyczne, po drugie bardzo sympatyczne, po trzecie... ciągle takie same. I niekoniecznie musi to być zarzut.

Zacznijmy od tego, że jednak świetny i rozwojowy był pomysł (mówią, że Andrzeja Grzyba - i jest to wielce prawdopodobne; pan Andrzej zna wiele obyczajów i zajęć dawnych ludzi lasu. Pisze o obyczajach np. w swojej kociewskiej powieści pt. "Jan Konrad")...
Kapele - gra pastuchów. I w tę sobotę grano. Podobnie jak siedem lat temu. W ogóle cała impreza wyglądała jak siedem lat temu. Może tylko z tą różnicą, że na pierwszych byli jednak ludzie z zewnątrz, bodajże z Trójmiasta. Taka niezmieniająca się i nierozwijająca się impreza jest znakomita w wymiarze lokalnym. W wymiarze zewnętrznym warta jedynie wywiadu w radiu (sezon wszak jest wakacyjny, do tego nie ma akurat w tym dniu pedofilii, więc może coś z prowincji...?) i szpalty w prasie regionalnej. Jeżeli o to szło, o taką imprezę, to jest ok. I - przy takim założeniu - wyniki zupełnie nie mają znaczenia, a same mistrzostwa, sprowadzone do walki mieszkańców gminy i do pojedynku reprezentacji samorządów, nie budzą emocji.
Można też oczywiście pomyśleć o MŚ w Kapele jako o imprezie zmarnowanych szans. Przy ciągłych modyfikacjach ileż bowiem wiedzielibyśmy tu dziwaków walczących w rozmaitych dyscyplinach. Mamy też w Szlachcie najdłuższą ławkę w świecie i to też mogłoby na imprezę przyciągać. Ale do tego też trzeba - a piszę to jako uważny obserwator i drobny współtwórca Ciemnogrodów i Gospeli - pieniędzy, pieniędzy i promocji w telewizji. Pieniędzy na to gmina Osieczna nie ma, wejść w telewizji (jak kiedyś Wojciech Cejrowski), też nie. Cieszmy się więc tym, że coś takiego mamy w kalendarzu powiatowych imprez u (na marginesie - kalendarzu kompletnie nieskoordynowanym).


Wieczorem w tym samym dniu w Małym Bukowcu (urocza, turystyczna miejscowość w gm. Zblewo) w ogródku przy "Delikatesach u Olka" odbył się grill połączony z.... wystawą twórców ludowych z Kociewia. Przyszło sporo ludzi. Troje twórców wystawiło prace - rzeźbiarskie i haft krzyżykowy. Benek Osowski pokazał malowane ptaki, bardzo wierne pod względem kolorystycznym i anatomicznym. W tym samym dniu odbyła się impreza we Frący (z okazji otwarcia boiska i jubileuszu OSP), w Szteklinie (z okazji jubileuszu OSP), w Kaliskach. W niedzielę w przepięknym parku Domu Pomocy Społecznej w Bielawkach (siostra Xsawera mówiła, że rośliny rosną tu tak pięknie dzięki Panu Bogu - być może, nie masz większego Ogrodnika) bawili się mieszkańcy Domu, ich rodziny i rozmaici goście. Siostra Alicja, dyr. Domu, dziękowała Dance Farysej za piękną oprawę imprezy (np. pozawieszane tu i tam latawce w delikatnych kolorach!) i za ciekawych artystów, jakich zaprasza na każde takie spotkanie. W tym dniu akurat byli dwaj szczudlarze z Gdańska (jednego z nich pokazujemy w osobnym tekście), muzycy ze Starogardu, no i prowadząca show Marysia Malinowska. Świetnie bawił się m.in. Edmund Stachowicz - przyjaciel Domu, którego "zdjęliśmy" razem z panią Danką i szczudlarzami. W te gorące dni odwiedziliśmy też Brzeźno Wielkie (gm. Starogard), gdzie Skanska - wykonawca autostrady A-1 - w ramach współpracy z mieszkańcami wsi wybudowała całkiem pokaźnych rozmiarów (ok. 95 na 60 m) boisko piłkarskie, otoczone z dwóch stron wałem ziemnym (piłka nie poleci w szkodę). Szkoda, że firma nie zrobiła tego we Frący (gm. Smętowo), gdzie nowe boisko, wykonane czynem społecznym, jest małe i niezbyt równe, i gdzie Skanska buduje zjazd. A może tak poprosić ich o poprawkę? Dla nich to jak kosą machnąć. Boisko w Brzeźnie będzie otwarte 2 września. W poniedziałek wieczorem odwiedziliśmy Płocziczno (gm. Kaliska) - Zieloną Dolinę. Miejscowość staje się ulubionym miejsce rowerzystów i w ogóle odkryciem turystów. Na zwiększony ruch wpłynęła otwarta w zeszłym roku szosa łącząca tę wieś z Chwarznem (gm. Stara Kiszewa). W pewnym miejscu z wysokości szosy można podziwiać pyszną panoramę Zielonej Doliny. W poniedziałek we wsi odbyła się impreza. Późnym wieczorem pięknie wygląda kościółek z hełmiastym dachem. Od niedzieli jest podświetlony.
Wróćmy jeszcze do Szlachty. W zeszłym roku przed budową najdłuższej w świecie ławki (613 m 13 cm) mówiono, że to początek wielkiego dzieła, a mianowicie postawienia wielkiego amfiteatru. Powstawać miał on w etapach: najdłuższa w świecie ławka, stoły, potem zadaszenie. Nie były to puste słowa. W sobotę na VII Mistrzostwach Świata w Kapele goście ujrzeli już kilkanaście stołów. Konsekwentnie więc, do przodu. Być może w tym roku zostanie zrealizowany drugi etap. Warto jechać do Szlachty to obejrzeć. Warto też w ten zaczynający się weekend pojechać do Zblewa na Festyn Kociewski (niedziela 30 licpa od 14.00) i do Osieka - na imprezę "Na Jagody", 29.07 od 16.00.















Słoneczny 0, -1, -2
Kapele. Prosta gra. Rzucasz swoim kamieniem w stożek kamieni ustawiony przez kapelmistrza, a po chwili musisz z pola gry wziąć ten swój kamień. Byle kapelmistrz nie trafił ciebie czapką (jak trafisz w stożek, się nie martw - kapelmistrz musi go najpierw ustawić stożek).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz