czwartek, 31 marca 2005

Krzyżacy znowu w Starogardzie

Władze miasta i powiatu nabrały wody w usta. Trudno im się dziwić - wszak sprawa nie jest jeszcze dopięta na sto procent.
- Ale negocjacje, jakie toczą się przy drzwiach zamkniętych w obu urzędach z przedstawicielami ITI Holding SA Mariusza Waltera i Jana Wejcherta - zdradził nam chcący zachować anonimowość pracownik Urzędu Miasta - są już bliskie końca i obie strony są bardzo zadowolone z ich przebiegu.
Co wpłynęło na wybór Starogardu i podstarogardzkich terenów na miejsce, gdzie w dużej mierze będzie realizowany film ?Krzyżacy?. Oczywiście fakt, że właśnie u nas prawie pół wieku temu kręcono główne sceny ?Krzyżaków? Aleksandra Forda. Kiedy się ogląda tamten film, od razu widać, że nasze plenery są dla tego filmu bardzo atrakcyjne.
Po drugie - Stado Ogierów. Oczywiście to już nie to samo co kiedyś, bo i koni mniej, i masztalerzy, którzy mogą grać jako statyści, ale są przecież te same obiekty. Nie można zapominać, że realizatorzy ściągną swoje konie z całej Polski, jak to było 46 lat temu, i potrzebne będą dla nich pensjonaty .
W rozmowie z rzecznikiem prasowym Janem Szczepkowskim z ITI Holding S.A. - choć oszczędnie - padły pewne dodatkowe wyjaśnienia. Szczepkowski, zdumiony, że o starannie utrzymywanej tajemnicy już wiemy, powiedział, że przed podjęciem rozmów bardzo dokładnie rozpoznano teren, zaplecze noclegowe (to wypadło dla nas korzystnie) i koszty ewentualnej siły roboczej, która jest ?niepomiernie niższa niż w miejscach wariantowych?.Te informacje podajemy jako pierwsi. Nie dziwimy się władzom miasta i powiatu, że milczą jak grób i że te rozmowy prowadzone są w całkowitej tajemnicy. Na triumf ciut za wcześnie. Poza tym gdyby takie informacje wyciekły, odezwaliby się różni malkontenci (czytaj - przeciwnicy polityczni Karbowskiego czy Neumanna) - że po co nam to, że ludzie z ?warszawki? chcą wykorzystać tanią siłę roboczą, że naszym bezrobotnym potrzebne są uzusowione etaty, a nie jakieś wczasy w siodle. Nikt nie lubi malkontenctwa i przedstawiciele ITI mogliby po takich uwagach przenieść się gdzie indziej, na przykład do Szczytna (Szczepkowski mówił, że to miejsce jest naszym rywalem). Trzymamy więc kciuki. Rozmowy zostaną sfinalizowane ostatecznie 8 kwietnia, w więc już niedługo. Ale będzie feta w mieście, kiedy wygramy. Zapewne już z Lindą, który ma podobno ?Krzyżaków? reżyserować.
Tadeusz Majewski
Z ostatniej chwlili. Rzecznik prasowy ITI przeslał nam treść ogłoszenia o castingu. Czyli rozmowy zakończyły się sukcesem!
Więcej w piątkowym Kociewiaku- dodatku do Dziennika Bałtyckiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz