poniedziałek, 21 marca 2005

KS BENIAMINEK. Zima na parkietach.

Niezwykle pracowicie spędzili tegoroczną przerwę zimową młodzi adepci piłki nożnej z najmłodszego klubu Starogardu. Wszystkie drużyny Beniaminka wzięły udział w sumie w dwunastu turniejach, z których trzy to niezwykle prestiżowe imprezy z cyklu "Złote Lwy Gdańskie", które patronatem tradycyjnie objął prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. W ostatnią niedzielę - 20 marca, w Gdańsku najmłodsza drużyna K.S. Beniaminek 03 zakończyła sezon halowy. Młodzi piłkarze zajęli 5 miejsce, a kolejny raz indywidualnie wyróżniono Bartka Smuczyńskiego, który tym razem zdobył koronę króla strzelców turnieju.

Na początku grudnia cały cykl rozpoczynał turniej Balta Cup, w którym drużyna prowadzona przez Patryka Gabriel zajęła 11 miejsce, choć uzyskane wyniki w żadnym razie nie przyniosły biało-fioletowym wstydu. Chłopcy z rocznika 1994, jak równy z równym walczyli z Zawiszą Bydgoszcz, Jagielonią Białystok, Lechem Poznań i Polonią Warszawa, w każdym z tych meczy ulegając jedną bramką. Wyżej przegrywali tylko z Lechią, Arką i Wisłą Kraków, ale sprawili też ogromną sensację wygrywając w pełni zasłużenie z faworyzowanym Śląskiem Wrocław i wypychając go tym samym z walki o medale.

Kolejną drużyną startującą w "Złotych Lwach Gdańskich" była ekipa Macieja Manikowskiego, która rywalizowała z chyba jeszcze bardziej wymagającymi rywalami. Takie drużyny, jak Kadry Pomorza, Pomorza Zachodniego, Łodzi, a oprócz nich zawsze groźne Arkę, Lechię, Śląsk Wrocław i Olimpię Poznań zawiesiły poprzeczkę bardzo wysoko, a rywalizacja z nimi to nie tylko ważne piłkarskie, ale również prestiżowe doświadczenie.

Jako ostatni w "Złotych Lwach Gdańskich" wystąpili podopieczni Marcina Drewsa. Wystąpili jako ostatni, ale sprawili największą niespodziankę - nie tylko jako jedyna drużyna wygrali ze zwycięzcą całego turnieju Gedanią Gdańsk, ale też najlepszym zawodnikiem imprezy wybrano Bartka Smuczyńskiego. Ten sam zawodnik w ostatnią niedzielę został najlepszym strzelcem turnieju organizowanym w Gdańsku przez miejscową Olivię. Choć Beniaminek nie przegrał meczu musiał zadowolić się "jedynie" piątym miejsce w stawce dziesięciu drużyn.

Drużyny Beniaminka wystąpiły również w następujących turniejach:

Rocznik 1993 - w Starogardzie ( II miejsce), dwa turnieje w Tczewie (IV miejsca oraz nagrody indywidualne dla Łukasza Kuca, którego wybrano najlepszym zawodnikiem obu turniejów) oraz Czersku (IV miejsce).

Rocznik 1994 - w Tczewie (V miejsce), w Czersku (VI miejsce - turniej rocznika 93) oraz Malborku (V miejsce).

Rocznik 1995 - Pruszcz (8 miejsce).

Na zakończenie wypada zaznaczyć jeszcze dwie bardzo ważne rzeczy. Pierwsza dotyczy turnieju w Malborku, w którym występowali podopieczni Patryka Gabriel. Otóż chłopcy z Beniaminka często spotykają się na turniejach z drużynami lokalnego przeciwnika - Wierzycą. Jest czymś niezwykle godnym podkreślenia, że mimo zaciętych bojów, które oba zespoły toczą na boiskach, poza nim wzajemnie się wspierają. Zawodnicy obu ekip wprawili w niemałe osłupienie wszystkich obserwatorów turnieju, kiedy z trybun rozlegał się głośny doping dla lokalnego przeciwnika. Wierzyca zdzierała gardła dla Beniaminka, a biało-fioletowi nie pozostawali dłużni i głośno zagrzewali do boju biało-niebieskich. Taka postawa obu drużyn spotkała się z nieukrywanym podziwem trenerów, rodziców i kibiców spoza Starogardu.

Druga sprawa to serdeczne podziękowania dla Rodziców i sympatyków Beniaminka, bez pomocy których nie udałyby się piłkarska zima w Beniaminku. Dlatego gorąco dziękujemy tym, na których trenerzy i piłkarze zawsze mogli liczyć: panom, Sikorze, Stankowskiemu, Sarnowskiemu, Błańskiemu, Paprzyckiemu, Malinowskiemu, Szufrajdzie oraz Jerzemu Smuczyńskiemu, Sławomirowi Babińskiemu, Robertowi Jaworskiemu, Maciejowi Makowskiemu, Marcinowi Pobłockiemu, Henrykowi Kucowi, Gerardowi Wieziołkowskiemu, Adamowi Jaszulowi oraz pani Joannie Kaszubowskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz