wtorek, 29 marca 2005

Polsat nie chce oddać pieniędzy

Prezydent Starogardu Stanisław Karbowski poinformował radnych, że nie otrzymał jeszcze wyroku Sądu Najwyższego w sprawie pozytywnego rozstrzygnięcia kasacji od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku nakazującego miastu zapłacenie odszkodowania spółce Polsat.
- W tej sytuacji według informacji uzyskanych od pełnomocników reprezentujących interesy miasta ,ni jest możliwym podjęcie skutecznych działań prawnych prowadzących do odzyskania wpłaconych Polsatowi należności w kwocie ok. 3,7 mln. zł - Z chwilą orzeczenia kasacyjnego Sądu Najwyższego podjęto kroki mające na celu dobrowolny zwrot przez Polsat tej kwoty, co spotkało się z odmową ze strony tej spółki.
Prezydent obiecał, że więcej informacji będzie w stanie udzielić na przełomie kwietnia i maja, kiedy to pełnomocnicy procesowi miasta podejmą stosowne czynności mające doprowadzić do odzyskania niesłusznie zasądzonej kwoty. Można wnioskować, że tymrazem to władze miasta pozwą do sądu Polsat.
Radny Henryk Kurkowski nie odmówił sobie złośliwego komentarza:
- A nie mówiłem? I po co się było tak śpieszyć z tym płaceniem. Nie mielibyśmy dziś takiego kłopotu.
Przypomnijmy, że władze miasta były zmuszone zaciągnąć kredyt na spłatę tego zobowiązania, bo obawiały się zajęcia miejskiego konta bankowego przez komornika, co jeszcze zwiększyłoby koszty o kilkaset tys. zł.
Jarosław Stanek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz