sobota, 15 stycznia 2005

Polpharma -Turów 83- 65 !!!

Mądra gra całej drużyny i dobra skuteczność pozwoliła Polpharmie wygrać z Turowem Zgorzelec 83:65. Świetnie zagrali rezerwowi w zespole Dariusza Szczubiała - Aleksy Olszewski i Jacek Rybczyński.
Gospodarze prowadzili od początku spotkania i ani przez moment ich prowadzenie nie było zagrożone. W trzeciej kwarcie goście doszli Polpharmę na osiem punktów, ale potem kilka szybkich akcji gospodarzy rozwiało marzenia koszykarzy Turowa na zwycięstwo.

Jednak nie można myśleć o końcowym sukcesie, gdy mądrze i zespołowo grającej drużynie stara się przeciwstawić indywidualne akcje. A taki właśnie pomysł na mecz mieli Hughes, Mollinari czy Szawarski, którzy jednak blado wypadli na tle gospodarzy. Szczególnie dobrze wypadł weteran Aleksy Olszewski, który obok Johna Thomasa (20 punktów) był najlepszym strzelcem Polpharmy (17 punktów). Dobrze też po raz kolejny zaprezentował się inny doświadczony gracz z drużyny Dariusza Szczubiała - Jacek Rybczyński.
Pierwsze minuty spotkania należały do Polpharmy która to rozpoczęła od mocnego uderzenia. Przy prowadzeniu 6:0 Turów wziął się do odrabiania strat co zakończyło się ich przegraną 20:14. Druga odsłona również należała do miejscowych którzy wygrali 23:17 a świetnie prezentował się Tomasz Cielebąk u którego widać było niesamowitą swobodę w przeprowadzonych akcjach. Kolejne dwie, ostatnie kwarty zakończone zostały identycznym rezultatem - 20:17. Niestety po raz kolejny nie popisali się arbitrzy spotkania którzy to odgwizdywali przedziwne sytuacje. Mecz w wykonaniu Turowa niestety nie był rozgrywany z takim polotem jak chociażby ze Śląskiem, co zauważyła także grupka kibiców która przejechała długą drogę by zobaczyć swoich pupili w akcji. Niestety okazało się że Ci nie potrafili się zrozumieć na parkiecie skacząc we trzech do piłki która ostatecznie nie znalazła drogi do kosza. Grę SKSu po raz kolejny fantastycznie prowadził John Thomas zaliczając aż 4 przechwyty, fenomenalne akcje wjazdowe pod sam kosz przeprowadzał natomiast Tomasz Cielebąk. Słów uznania nie szczędzili także kibice pod adresem Aleksego Olszewskiego, który rozegrał wg. wielu najlepsze spotkanie w EBL. Godny zauważenia jest również fakt pojawienia się na trybunach kibiców 1ligowego Poplaku Świecia którzy odwiedzili swoich przyjaciół ze Starogardu Gdańskiego i wspólnym dopingiem zapewne mieli swój wkład w odniesionym sukcesie.

Polpharma Starogard Gd. - Turów Zgorzelec 83:65 (20:14; 23:17; 20:17; 20:17)
Polpharma: Thomas 20, Olszewski 17, Reese 14, Cielebąk 12, Rybczyński 9, Budzinauskas 4, Kukiełka 4, Jagoda 3
Turów: Hughes 17, Mollinari 11, Bennett 10, Łopatka 9, Szawarski 8, Young 7, Zabłocki 3;

Po meczu powiedzieli:

Mariusz Karol (Turów) - Przedewszystkim gratuluję zwycięstwa gospodarzom. Moi gracze zagrali dziś jednak skandalicznie, bez najmniejszego zaangażowania w grę. Sytuacja na boisku była dziś tragiczna, niechciałbym przytaczać słów których użyłem w szatni...Przed nami bardzo dużo pracy nad zgraniem zespołu co ma duże znaczenie w wynikach przez nas osiąganych.
Dariusz Szczubial (Polpharma) - W dzisiejszym spotkaniu grało nam się bardzo dobrze, graliśmy rozsądniej, widać też że zespół coraz bardziej się rozumie. Mecz ten był meczem bardzo ważnym, a punkty w nim odniesione bezpośredniu rzutują na końcową pozycję w tabeli. Fakt zwycięstwa cieszy mnie równie bardzo jak i wysoka forma którą prezentujemy od dłuższego czasu.
Grzegorz Mordzak (Turów) - wydaje mi się ze przystąpiliśmy do tego spotkania za mało skoncentrowani i odbiło się to nam na wyniku.
George Reese (Polpharma) - spotkanie to zaczęło się dla nas dobrze, graliśmy świetnie kontratakami i przy tym gra fantastycznie wyglądała gra w obronie, co okazało się kluczem do zwycięstwa w dzisiejszym ciężkim spotkaniu.
żródło: sks- e-basket.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz