niedziela, 30 stycznia 2005

WIERZYCZANKI 2004

W sobotę w starogardzkim kinie Sokół zostały wręczone Wierzyczanki, nagrody prezydenta Starogardu. Zamysłem tych przyznawanych od 1999 roku nagród jest pobudzenie mieszkańców do działania. Trofeum w dziedzinie gospodarki przypadło Spółdzielni Inwalidów Pomorzanka.

- Bardzo ładnie się nazywa- powiedział o nagrodzie odbierając ją prezes Zbigniew Gulgowski- Prawie tak ładnie jak Pomorzanka.

Cieszę się, że po kilku latach trudnych mamy lepszy okres. Dziękuję tym , którzy tę Pomorzankę uruchamiali, że nadali jej takie właśnie imię. Bo przecież w 1957 roku można jej było nadać bardziej słuszną nazwę. Dziękuję kapitule, że nas tam na Zielonej 24 znalazła. Dziękuję panu prezydentowi i wszystkim prezydentom, których mamy i lubimy. Mysmy sobie wymyślili taki sposób zarabiania pieniędzy. Tak się składa, ze ostatnio dużo osób wyjeżdża na Zachód. My postanowiliśmy tę robotę do Polski przywieść.
Za inicjatywę społeczną dostrzeżono działalność klubu jeździeckiego Stado( Nagrodę odebrał Mariusz Popławski), a w dziedzinie kultury Wierzyczanka podzielili się pianistka Dorota Jabłońska- Mazurek i prof. .Tadeusz Kubiszewski. Do statuetek dołaczono koperty. Prezydent nie chciał jednak wyjawić jaka jest ich wartość.
więcej w poniedziałkowym Dzienniku Bałtyckim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz