czwartek, 5 maja 2005

Młodzi boją się mówić?

Trwa sesja. Wójt Antoni Cywiński bezdyskusyjnie otrzymuje absolutorium. Obradom przyglądają się trzy dziewczyny - Kasia Cybulska i Dorota Doryńska - obie z Kalisk oraz Celina Czapska z Cieciorki. Są uczennicami Liceum Ekonomicznego w Stogardzie, a w urzędzie w Kaliskach do 6 maja mają praktyki. Rozmawiamy z nimi w przerwie.




Macie praktyki w Urzędzie Gminy. Pierwszy dzień i od razu sesja. Byłyście już na takich obradach?
Dorota i Celina: - Jesteśmy po raz pierwszy.
Dziewczyn nic na sesji nie zaskoczyło. Normalka.

A w urzędzie cos was zaskoczyło?
- Mili ludzie. Urząd to normalny zakład pracy. Jest ciekawie i nasza praktyka może być ciekawa. Poznajemy, jak funkcjonuje sekretariat, księgowość. Uczymy się wypełniać faktury, jakie są podatki.
Kasia: - Ja już wcześniej byłam na sesji, bo jestem wiceprzewodniczącą Młodzieżowej Rady Gminy w Kaliksach.

O, macie taka radę?
- Tak. Liczy 15 członków. Z Kalisk 5 osób, z Pieców 3 i z pozostałych sołectw. Są komisje sportu, edukacji i kultury. 6 listopada ubiegłego roku była pierwsza sesja.

Co ta Młodzieżowa Rada Gminy robi?
- Organizujemy wieczorki, imprezy... Był koncert rockowy...

I to wszystko? Może zabrakło ciekawych programów podczas przedwyborczej walki o miejsca w tej radzie? Były programy z hasłami, co by tu w Kaliskach zmienić? Była kampania, plakaty?
- Nie było. Wywieszono tylko informację, że takie wybory będą. Potem wybrano z osobna radnych w każdym sołectwie. W Kaliskach wybory miały miejsce w Gminnym Ośrodku Kultury. Nie było walki kandydatów. Z trudem uzbierała się z ta piętnastka. Dużo osób przyszło z ciekawości, ale żeby ubiegać się o mandat młodzieżowego radnego, to nie.

W polityce zdecydowanie brylują mężczyźni. Weźmy skład sejmu czy rad gmin. A jak jest u was?
- Dziewięć dziewcząt i sześciu chłopaków. Wiek? Mogły kandydować osoby od 14 do 22 roku życia. Z tym że w naszej radzie najstarsza osoba - dziewczyna ma 19 lat.

To smutne informacje. Wychodzi z tego, że młodzi nie bardzo chcą uczestniczyć w życiu społecznym... O czym dyskutowano na spotkaniach tej rady?
- O tym, co chcielibyśmy w Kaliskach zmienić, co nam się podoba, a co nie. Pomagali nam w dyskusji pani Danka Guzińska - dyrektor GOK-u i pan Zbigniew Szarafin - przewodniczący Rady Gminy.

I co byście chcieli zmienić?
- Nie ma miejsca, żeby posiedzieć, porozmawiać, chyba że na stadionie.

Jak to nie ma miejsca?! A dom kultury, a szkoła, a wiejskie świetlice, których w gminie jest kilka i to bardzo ciekawych?
- No dobrze, z tymi miejscami jest o.k., ale brakuje opiekunów. Różnych - na przykład kogoś do nauki na gitarze. Pani Guzińska powiedziała, że czeka na różne propozycje, ale młodzi chyba boją się mówić. Dużo osób myśli, że nie mają wpływu na to, co może być w gminie.

Czy nie chciałybyście spróbować porządzić światem Kalisk, dorosłymi też, tak jak bohater książki Janusza Korczaka "Król Maciuś I"?
Okazuje się, że dziewczyny nie znają tej pozycji. Ktoś ją wycofał z kanonu lektur? Czyżby Maciuś poniósł już ostateczną porażkę? Jeżeli tak, to wielka szkoda. Bez znajomości tej książki trudno sobie wyobrażać świat alternatywny, w którym rządzą małolaty.
Rozmawiał Tadeusz Majewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz